Nawet ponad 4 procent zyskiwały do południa akcje producenta i dystrybutora sprzętu AGD. Kurs wyraźnie przebił poziom 100 złotych, co jest wynikiem najlepszym od miesiąca. Co więcej, analitycy BM BGŻ dostrzegają potencjał wzrostu na poziomie około 40 procent.
BM BGŻ w najnowszym raporcie analitycznym podwyższyli cenę docelową akcji Amiki do 142,88 zł, podtrzymując jednocześnie rekomendację _ kupuj _. Wczoraj na zamknięciu sesji rynek wyceniał je na poziomie 98,5 zł. Jeśli prognozy analityków potwierdzą się można zyskać ponad 40 procent.
Od wydanej tydzień temu rekomendacji do wczoraj kurs wzrósł o 1,5 procent. Dzisiaj zwyżka w najlepszym dla akcjonariuszy momencie sięgała 4,2 procent. Przed samą 12:00 skala zwyżek była nieco mniejsza, ale wciąż kurs jednej akcji przekraczał 100 zł.
Dzisiejsze notowania akcji spółki Amica Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Analitycy BM BGŻ wyceniając akcje Amiki posługiwali się m.in. prognozowanymi wynikami finansowymi na cały bieżący rok. - _ W 2014 roku Amica wypracuje 70,7 mln zł zysku netto, 109,6 mln zł zysku EBIT, 139,2 mln zł zysku EBITDA oraz 1.917,6 mln zł przychodów ze sprzedaży _ - czytamy w raporcie BM BGŻ.
Według analityków BM BGŻ, Amice sprzyja zamknięcie wrocławskich zakładów Mastercooka. Również dzięki intensyfikacji działań marketingowych sprzedaż towarów w Polsce może wzrosnąć dodatkowo o 30 mln zł. Z kolei na zachodnich rynkach, takich jak Niemcy, Wielka Brytania i Francja ma zanotować dynamiczne wzrosty sprzedaży.
W ostatnich dniach wszyscy zainteresowani inwestycją w akcje Amiki mieli możliwość zapoznania się z długoterminową strategią spółki. Zakłada ona, że w 2018 roku wypracuje 900 mln euro przychodów, a w 2023 roku wzrosną one do 1,2 mld euro.
W latach 2014-2018 przeznaczyć ma na inwestycje około 160 mln euro. Jako główne kierunki inwestycji w strategii wskazano akwizycje i rozbudowę mocy fabryki kuchni. Na przejęcia lokalnych marek i dystrybutorów Amica w latach 2015-2018 chce przeznaczyć 60 mln euro.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Czytaj więcej w Money.pl