Nie widać końca bardzo mocnych wahań kursów akcji ukraińskich spółek notowanych na warszawskim parkiecie. Inwestorzy próbują złapać dołek m.in. na notowanej w WIG20 spółce Kernel.
Działająca w branży spożywczej, ukraińska spółka Kernel wczoraj w trakcie sesji traciła aż 25 procent. Dzisiaj jej kurs wędrował już w górę nawet o ponad 10 procent, a teraz jest na ponad 7-procentowym plusie. A wszystko przy braku jakichkolwiek informacji z samej firmy.
Kurs akcji spółki Kernel wczoraj się załamał Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Inwestorzy, którzy kupili akcje Kernela przed rokiem i ich nie sprzedali, dzisiaj liczą już straty przekraczające połowę wartości zainwestowanych środków, bo akcje wciąż nie mogą się wyrwać z trendu spadkowego. Jak widać po dzisiejszych wzrostach, są jednak i tacy, którzy wierzą w wyraźne odbicie.
Można śmiało powiedzieć, że w przypadku Kernela, a także pozostałych dziesięciu ukraińskich spółek notowanych na GPW, najwięcej zależy w tej chwili od rozwoju polityczno-gospodarczej sytuacji na Ukrainie. Chodzie nie tylko o zagrożenie wojną z Rosją, ale również o prognozy związane z tym, że w ciągu najbliższych dni kraj może ogłosić niewypłacalność. To z pewnością będzie bardzo mocno rzutować na notowania ukraińskich firm na warszawskiej giełdzie.
Ostatnio Kernel raportował sporą stratę. W drugim kwartale roku obrotowego 2013/2014 miał 9,1 mln USD straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 32,9 mln USD zysku rok wcześniej. Z kolei zysk EBITDA grupy wyniósł 58,1 mln USD podczas gdy w analogicznym okresie roku poprzedniego wyniósł 80,9 mln USD.
Kernel to firma zajmująca się działalnością rolniczą w regionie Morza Czarnego. Skupia się na sześciu segmentach biznesowych: produkcji oleju słonecznikowego, oleju butelkowanego (słonecznikowego), eksporcie zbóż, świadczeniu usług z zakresu przeładunku i eksportu, przechowywaniu zbóż oraz rolnictwie.