Silne wzrosty, które nastąpiły po piątkowym zamknięciu giełdy w Londynie utrzymały się i w czwartek doszło do przełamania bariery 1700 USD za uncję złota. Mijający tydzień znów upłynął w atmosferze wyczekiwania - tym razem na czwartkowe posiedzenie EBC i piątkowe dane o rynku pracy w USA. Złoto zakończyło tydzień na * *poziomie 1728 USD za uncję notując 2,5 % wzrostu.
Oczekiwana przez inwestorów konferencja w Jackson Hole nie przyniosła odpowiedzi co do przyszłości amerykańskiej polityki pieniężnej. Ben Bernanke pozostawił jednak otwarte drzwi dla QE3, mówiąc o słabości gospodarki USA oraz efektywności poprzednich rund luzowania. To wywołało natychmiastową reakcję na giełdach. Złoto zanotowało 2,6 % wzrostu w ciągu zaledwie kilku godzin od przemówienia szefa FED osiągając pułap 1692,71 USD.
W związku ze świętem pracy w USA tydzień rozpoczął się spokojnie. Złoto utrzymało wysokie notowania, a we wtorek jeszcze bardziej zbliżyło się do poziomu 1700 USD za uncję. Najwyższe od niemal 6 miesięcy kursy miały związek z napłynięciem słabych danych produkcyjnych ze świata, co wywołało spekulacje o możliwych działaniach światowych banków centralnych. Wzmożona aktywność inwestorów na rynku metali szlachetnych to dążenie do zabezpieczenia się przed potencjalnymi zagrożeniami inflacyjnymi.
Pozytywnie na ceny złota wpłynęło również obniżenie przez agencję Moody's perspektywy ratingu UE ze stabilnej do negatywnej. Unia może stracić dotychczasową klasyfikację Aaa, jeśli zmieni się ocena Francji, Niemiec, Holandii i Wielkiej Brytanii - największych płatników do unijnego budżetu.
W oczekiwaniu na posiedzenie EBC, ceny złota utrzymywały się na stabilnym poziomie, by w czwartek wzrosnąć do 1712,91 USD na spocie, po raz pierwszy od początku marca przekraczając barierę 1700 USD za uncję. Europejski Bank Centralny zdecydował się utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Mario Draghi ogłosił również zielone światło dla interwencyjnego skupu obligacji. Będą to jednak tylko zakupy sterylizowane na rynku wtórnym, co ma stanowić zabezpieczenie przed inflacją.
Inwestorzy oczekiwali także na podanie w piątek danych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA. Dane okazały się gorsze, niż prognozowane, co może przyspieszyć wprowadzenie QE3 i wzmocnić notowania złota w najbliższych dniach. Zaledwie w ciągu godziny od podania komunikatu ceny złota wzrosły na spocie o ponad 30 USD na uncji.
Eurodolar stopniowo się umacniał, pozostając w obrębie konsolidacji z zakresu 1,25-1,2650, by gwałtownie się umocnić po ogłoszeniu danych w USA. Złotówka w mijającym tygodniu pozostawała bardziej wrażliwa na czynniki zewnętrzne, niż krajowe, gdzie w środę Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Po ogłoszeniu komunikatu EBC w czwartek złotówka umocniła się względem euro o 1,37%, i o 2,19% względem dolara, co w związku z wyraźnymi wzrostami cen złota wywołało duże ożywienie wśród krajowych inwestorów w kruszec. W piątek polska waluta umocniła się jeszcze do poziomu 4,1275 za euro i 3,2578 za dolara (wg NBP).
W związku z tym, w mijającym tygodniu, w oparciu o średni kurs dolara NBP, cena uncji kruszcu na rynku krajowym spadła nieznacznie z 5630.90 PLN do 5629,48 PLN na piątkowym zamknięciu giełdy w Londynie.
Marianna Wodzińska