Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

10-14 października 2011 r. Niesamowite prognozy i analiza rynku złota w II tygodniu października 2011!

0
Podziel się:

 

W drugim tygodniu października rynek złota cechowała bardzo niska zmienność, a tym samym różnica pomiędzy najniższym, a najwyższym notowaniem w tygodniu. Różnica pomiędzy ubiegłotygodniowym minimum, a maksimum to zaledwie 31 dolarów na uncji. Jednocześnie złoto zakończyło tydzień wzrostem -...

W drugim tygodniu października rynek złota cechowała bardzo niska zmienność, a tym samym różnica pomiędzy najniższym, a najwyższym notowaniem w tygodniu. Różnica pomiędzy ubiegłotygodniowym minimum, a maksimum to zaledwie 31 dolarów na uncji. Jednocześnie złoto zakończyło tydzień wzrostem - zarówno od poniedziałku do piątku, jak i względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień. W ciągu tygodnia wartość uncji żółtego kruszcu wzrosła o 14 dolarów, natomiast względem ceny zamykającej wcześniejszy piątek - o 26 USD na uncji. Najciekawsze i wyjątkowo elektryzujące dla rynku złota są jednak nowe prognozy.

W pierwszym dniu ubiegłego tygodnia złoto zdrożało o kilkanaście dolarów na uncji. Nie jest to znaczna zmiana ani zaskakujący ruch w obliczu jakże korzystnej dla złota i całego rynku metali szlachetnych sytuacji walutowej - wskaźnik eurodolara tylko w poniedziałek wzrósł z 1,338 do 1,3691, a kurs dolara amerykańskiego osłabił się zarówno względem europejskiej waluty, jak i pozostałych, kluczowych walut - funta szterlinga (GBP/USD z 1,5528 do 1,5683), jena japońskiego (USD/JPY z 76,832 do 76,569) czy franka szwajcarskiego (USD/CHF z 0,927 do 0,9008). Popołudniu cena złota nieznacznie odreagowała, jednakże brak silnych bodźców kształtujących cenę żółtego kruszcu, niespotykanie wysoki poziom stabilizacji kursów walutowych, a także skupienie uwagi w zakresie surowców na ropie naftowej spowodowały, że kurs złota od poniedziałkowego do wtorkowego zamknięcia sesji w Londynie zmieniał się o... 1 dolara na uncji. Zmagające się z problemami gospodarczymi Europa i USA były przyczyną spadków cen ,,czarnego złota" w
połowie tygodnia, przyczyniając się jednocześnie do wywindowania kursu złota. W środę notowania tego kruszcu sięgnęły ubiegłotygodniowych szczytów. Złoto zostało wycenione w Londynie na 1.687 USD za uncję, maksymalnie zbliżając się tym samym w ciągu minionych pięciu dni do pułapu 1,7 tys. USD/1 t oz. straconego 23 września tego roku. Wzrostom sprzyjała korzystna sytuacja walutowa - EUR/USD odnotował ruch z 1,3586 do 1,3806, natomiast GBP/USD - z 1,5546 do 1,5792). Po osiągnięciu przez złoto - jak się później okazało - ubiegłotygodniowego apogeum cenowego, tradycyjnie nadeszła korekta, w wyniku której wartość uncji żółtego kruszcu spadła do 1.656 dolarów za uncję.

W końcówce tygodnia elektryzująco na rynek złota wpłynęły jednak prognozy, których autorem jest Paul Brodsky - współzarządzający w QB Basset Management. Jego zdaniem, gdyby powrócono do standardu złota, cena tego kruszcu byłaby około sześciokrotnie wyższa niż obecnie - czyli przekroczyłaby pułap 10.000 USD za uncję. Nawiązuje w swoim komentarzu do obniżania wartości walut przez państwa próbujące ożywić swoje gospodarki. Jeśli okres panowania pieniądza papierowego dobiegłby końca, powrót do parytetu złota staje się realny. Kwotę 10.000 dolarów za uncję skalkulowano w oparciu o bazę monetarną USA, obejmującą obieg pieniądza i bankowe rezerwy w odniesieniu do złota posiadanego przez amerykański skarb. Po tych doniesieniach złoto zdrożało o kilkadziesiąt dolarów - do 1.678 USD za uncję.

Przeliczając wartość złota ustaloną w Londynie według kursów średnich złotego publikowanych przez Narodowy Bank Polski, w poniedziałek za uncję złota płacono 5.291,52 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej, popołudniowej sesji tę samą ilość kruszcu wyceniono na 5.219,75 PLN. Spadek jest nieunikniony, gdyż niewielka, choć dodatnia zmiana wartości złota nie była w stanie przeciwstawić się silnemu umocnieniu polskiej waluty.

Bartosz Wojtczak
Chief Analyst | Główny Analityk

Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

W drugim tygodniu października rynek złota cechowała bardzo niska zmienność, a tym samym różnica pomiędzy najniższym, a najwyższym notowaniem w tygodniu. Różnica pomiędzy ubiegłotygodniowym minimum, a maksimum to zaledwie 31 dolarów na uncji. Jednocześnie złoto zakończyło tydzień wzrostem - zarówno od poniedziałku do piątku, jak i względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień. W ciągu tygodnia wartość uncji żółtego kruszcu wzrosła o 14 dolarów, natomiast względem ceny zamykającej wcześniejszy piątek - o 26 USD na uncji. Najciekawsze i wyjątkowo elektryzujące dla rynku złota są jednak nowe prognozy.

W pierwszym dniu ubiegłego tygodnia złoto zdrożało o kilkanaście dolarów na uncji. Nie jest to znaczna zmiana ani zaskakujący ruch w obliczu jakże korzystnej dla złota i całego rynku metali szlachetnych sytuacji walutowej - wskaźnik eurodolara tylko w poniedziałek wzrósł z 1,338 do 1,3691, a kurs dolara amerykańskiego osłabił się zarówno względem europejskiej waluty, jak i pozostałych, kluczowych walut - funta szterlinga (GBP/USD z 1,5528 do 1,5683), jena japońskiego (USD/JPY z 76,832 do 76,569) czy franka szwajcarskiego (USD/CHF z 0,927 do 0,9008). Popołudniu cena złota nieznacznie odreagowała, jednakże brak silnych bodźców kształtujących cenę żółtego kruszcu, niespotykanie wysoki poziom stabilizacji kursów walutowych, a także skupienie uwagi w zakresie surowców na ropie naftowej spowodowały, że kurs złota od poniedziałkowego do wtorkowego zamknięcia sesji w Londynie zmieniał się o... 1 dolara na uncji. Zmagające się z problemami gospodarczymi Europa i USA były przyczyną spadków cen ,,czarnego złota" w
połowie tygodnia, przyczyniając się jednocześnie do wywindowania kursu złota. W środę notowania tego kruszcu sięgnęły ubiegłotygodniowych szczytów. Złoto zostało wycenione w Londynie na 1.687 USD za uncję, maksymalnie zbliżając się tym samym w ciągu minionych pięciu dni do pułapu 1,7 tys. USD/1 t oz. straconego 23 września tego roku. Wzrostom sprzyjała korzystna sytuacja walutowa - EUR/USD odnotował ruch z 1,3586 do 1,3806, natomiast GBP/USD - z 1,5546 do 1,5792). Po osiągnięciu przez złoto - jak się później okazało - ubiegłotygodniowego apogeum cenowego, tradycyjnie nadeszła korekta, w wyniku której wartość uncji żółtego kruszcu spadła do 1.656 dolarów za uncję.

W końcówce tygodnia elektryzująco na rynek złota wpłynęły jednak prognozy, których autorem jest Paul Brodsky - współzarządzający w QB Basset Management. Jego zdaniem, gdyby powrócono do standardu złota, cena tego kruszcu byłaby około sześciokrotnie wyższa niż obecnie - czyli przekroczyłaby pułap 10.000 USD za uncję. Nawiązuje w swoim komentarzu do obniżania wartości walut przez państwa próbujące ożywić swoje gospodarki. Jeśli okres panowania pieniądza papierowego dobiegłby końca, powrót do parytetu złota staje się realny. Kwotę 10.000 dolarów za uncję skalkulowano w oparciu o bazę monetarną USA, obejmującą obieg pieniądza i bankowe rezerwy w odniesieniu do złota posiadanego przez amerykański skarb. Po tych doniesieniach złoto zdrożało o kilkadziesiąt dolarów - do 1.678 USD za uncję.

Przeliczając wartość złota ustaloną w Londynie według kursów średnich złotego publikowanych przez Narodowy Bank Polski, w poniedziałek za uncję złota płacono 5.291,52 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej, popołudniowej sesji tę samą ilość kruszcu wyceniono na 5.219,75 PLN. Spadek jest nieunikniony, gdyż niewielka, choć dodatnia zmiana wartości złota nie była w stanie przeciwstawić się silnemu umocnieniu polskiej waluty.

Bartosz Wojtczak
Chief Analyst | Główny Analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)