Ostatnio problem dotknął bawełny, która jeszcze w marcu notowała cenę ponad 93 USD za 100 funtów, a obecnie kosztuje mniej więcej połowę. To i tak więcej niż 39 USD za 100 funtów notowane w listopadzie, ale mimo wszystko Chińczycy postanowili ograniczyć areał pod bawełnę aż o 21%.
Chiński przemysł tekstylny jest największym konsumentem na tym rynku, z kolei Chiny są największym producentem bawełny odpowiadającym za ok. 25% globalnej podaży. Warto odnotować, że w ostatnim czasie reakcje rynku na ograniczenia w podaży nie są duże. Mogą one jednak nabrać znaczenia w momencie, gdy wraz z ożywieniem pojawi się większy popyt.
Dziś mamy dane o zapasach paliw w USA. Oczekuje się wzrostu zapasów ropy (o 1,5 mln baryłek) i benzyny (o 2,2 mln baryłek) i spadku zapasów destylatów (o 1 mln baryłek).