Ceny ropy na giełdzie w Nowym Jorku spadły do najniższego poziomu od ośmiu miesięcy z powodu obaw, że decyzja Arabii Saudyjskiej, aby utrzymać dostawy podczas sezonowego wzrostu popytu, zwiększy światowe zapasy ropy.
We wtorek cena ropy zamknęła się na najniższym poziomie od 16 lutego - 58,52 USD za baryłkę - po tym jak państwowa firma paliwowa w Arabii Saudyjskiej zapowiedziała swoim odbiorcom w Europie i Azji, żeby nie spodziewali się obniżki w listopadowych dostawach.
W czwartek opublikowany zostanie raport z USA o stanie zapasów, a według analityków ankietowanych przez Bloomberga może wykazać on, że zapasy, które i tak są powyżej średniej, w ubiegłym tygodniu wzrosły o 1,5 mln baryłek.
OPEC chce obniżyć produkcję o 1 mln baryłek dziennie, aby powstrzymać spadek cen. W tygodniu zakończonym 29 września zapasy ropy w USA sięgały 328,1 mln baryłek, czyli 13 proc. powyżej średniej z pięciu lat.
Cena ropy w dostawach na listopad na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku w handlu elektronicznym wzrosła o 6 centów do 58,58 USD za baryłkę o godz. 13.36 czasu w Singapurze.
Cena ropy Brent na ICE Futures Exchange w Londynie na kontrakty listopadowe wzrosła o 6 centów do 59,40 USD za baryłkę o godz. 13.08 czasu w Singapurze, zaś we wtorek na zamknięciu cena wyniosła 59,34 USD.
