Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji mocno rosną w reakcji na informacje z Libii o eskalacji protestów - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na kwiecień, drożeje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 1,99 USD do 91,70 USD.
Na giełdzie ICE Futures Europe w Londynie baryłka ropy Brent w dostawach na kwiecień drożeje zaś o 1,34 USD do 103,86 USD.
Tysiące zwolenników libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego starły się w niedzielę z jego przeciwnikami na Placu Zielonym w centrum stolicy Trypolisie.
Do tej pory demonstracje przeciw reżimowi ograniczały się do miast położonych na wschodzie kraju, który jest słabiej kontrolowany przez Kadafiego, dlatego najnowsze wydarzenia mogą oznaczać pewien przełom.
Według ogłoszonego w niedzielę komunikatu Human Rights Watch, od rozpoczęcia ruchu protestu przeciwko reżimowi Kadafiego zginęły już co najmniej 233 osoby.
_ - Napięcie na Bliskim Wschodzie, a szczególnie w Libii, mają wpływ na ceny ropy _ - mówi Ben Westmore, analityk rynku energii i surowców w National Australia Bank Ltd. w Melbourne.
_ - Nie jest to wprawdzie ani Arabia Saudyjska, ani Iran, ale może mieć wpływ na równowagę na rynku paliw, gdyby doszło do zmniejszenia dostaw ropy z powodu konfliktu _ - dodaje.
W piątek, 17 lutego, ropa na NYMEX zdrożała o 87 centów do 89,71 USD/b, a na ICE Futures staniała o 7 centów do 102,52 USD/b.
