Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji rosną, dochodzą do najwyższych poziomów od 30 miesięcy. Powodem są wydarzenia w Libii i obawy, że konflikt przeniesie się na inne państwa w regionie - podają w piątek maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na maj, drożeje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 89 centów do 111,19 dol.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 123,50 dol. za baryłkę, czyli o 72 centy więcej.
_ - Konflikt w Libii znalazł się w patowej sytuacji _ - ocenił amerykański generał Carter Ham. Niepokoje społeczne, które doprowadziły do usunięcia rządzących w Egipcie i Tunezji, przeniosły się też do Syrii, Bahrajnu, Jemenu i Omanu.
_ - Najważniejsza sprawa to nadal sytuacja na Bliskim Wschodzie _ - mówi Ben Westmore, analityk rynku surowców i energii w National Australia Bank w Melbourne. _ - To, co tam się dzieje 'przebija' inne wydarzenia _ - dodaje.
Ropa w USA zdrożała w czwartek o 1,47 dol. do 110,30 dol. za baryłkę. W tym tygodniu surowiec zwyżkował o 2,8 proc., a licząc rok do roku wzrost notowań wynosi 30 procent.