Ubiegły tydzień przyniósł spore zmiany w notowaniach surowców. Bardzo nerwowa atmosfera na rynku walutowym miała swe odbicie także na rynku surowcowym. Największy wpływ na wydarzenia z tego rynku miała silna korekta kursu USD/JPY .
Jen japoński umocnił się znacznie przez co zmniejszona została opłacalność inwestycji finansowanych tą walutą. W konsekwencji wzrost awersji do ryzyka spowodował przeniesienie środków z bardziej ryzykownych inwestycji w bezpieczniejsze co pomogło dolarowi.
Wzrost wartości USD, a także spadające giełdy przyczyniły się do zapowiadanej przez nas w ubiegłym tygodniu realizacji zysków na złocie. Kruszec ten po dotarciu do poziomu 680 dolarów za uncję rozpoczął trwającą cały tydzień korektę. Cena złota spadła do poziomu 654 dolarów po czym nastąpiło zatrzymanie spadków. W dniu dzisiejszym cena ta wynosi 662 dolary jednak jeśli utrzyma się obecna sytuacja na rynku walutowym, chodzi tu głownie o notowania jena i dolara, a giełdy na świecie będą dalej tracić to bardziej prawdopodobna jest dalsza przecena. Pierwszym wsparciem będzie wspomniane minimum czyli poziom 654 USD .
Srebro w ubiegłym tygodniu zachowywało się podobnie jak złoto. Przez cały tydzień obserwowaliśmy spadek kursu który w dniu dzisiejszym wynosi 12,7 USD za uncję. W przypadku tego towaru kluczowym okazał się opisany w ubiegłotygodniowym komentarzu poziom 13,09 dolara za uncję. Po dotarciu do niego cena zawróciła i kurs powrócił do spadków. Aktualnie nie widać potencjalnych wsparć które mogły by zatrzymać obecną przecenę srebra, a więc kurs w tym tygodniu powinien dalej spadać.
Spadkowa atmosfera nie ominęła także ropy. W przypadku tego surowca korekta była jednak zdecydowanie mniejsza i cena w kontrakcie wrześniowym spadła jedynie do poziomu pierwszego wsparcia na poziomie 74,07 USD za baryłkę po czym nastąpiła stabilizacja. Wpływ na spadek cen miały wypowiedzi z krajów OPEC które sugerowały gotowość zwiększenia wydobycia. Z drugiej strony większy spadek cen powstrzymały prognozy o zmniejszeniu zapasów tego surowca oraz trwający cięgle okres wakacyjny powodujący zwiększony popyt. Aktualnie sytuacja na rynku jest bardzo niepewna przez co pojawią się zbieżne opinie analityków. Jeśli cenie ropy uda się utrzymać nad minimum z tego tygodnia prawdopodobny staje wzrost w okolice ostatnich szczytów. Jeśli jednak cena spadnie poniżej tego minimum to bardzo szybko powinna osiągnąć poziom 72, 5 dolara za baryłę.
Na rynku miedzi ubiegłotygodniowe wzrosty cen zatrzymały się na poziomie 8212 USD za tonę. Wzrost ten był spowodowany w znacznej mierze przez coraz słabszego dolara i został on w następnych dniach skorygowany wraz ze wzrostem wartości amerykańskiej waluty. Aktualnie cena tony miedzi w kontrakcie trzy miesięcznym wynosi 7730 USD. Większy spadek kursu miedzi był powstrzymany miedzy innymi poprzez informacje o wznowieniu strajku w Chile i dobry opublikowany w piątek pierwszy odczyt PKB w USA. W tym tygodniu spodziewamy się dalszego spadku kursu lub stabilizacji na obecnych poziomach. Ewentualne spadki nie powinny być większe niż do poziomu 7550- 7600 dolarów.
Spadki cen w minionym tygodniu dotyczyły także niklu, którego cena wynosi dzisiaj 30450 USD. Powodem takiej sytuacji są prognozy dotyczące spadku popytu oraz wzrostu zapasów tego surowca. Kurs niklu po krótkich wzrostach powrócił do spadków rozpoczętych w maju tego roku i na chwile obecną bardziej prawdopodobne są jego dalsze zniżki.
