Ubiegły tydzień na rynkach surowcowych przyniósł kontynuację wzrostów cen. Ważnym czynnikiem, który będzie miał decydujący wpływ na dalsze zachowanie kursów jest kierunek wybicia z trwającej od kliku sesji konsolidacji na parze EUR/USD.
Gdyby w najbliższych dniach nastąpiło umocnienie dolara i kurs spadł poniżej 1,44 należy liczyć się z możliwością większych spadków cen surowców. Jednak bardziej prawdopodobny jest obecnie scenariusz wybicia górą i kontynuacja wzrostów na rynkach surowcowych.
Podobnie jak w poprzednich komentarzach chcielibyśmy zwrócić uwagę na ciekawe zachowanie rynku ropy (LCOc1). Zapowiadane przez nas wzrosty cen doprowadziły do ustanowienia nowego rekordu na poziomie 92,3 USD za baryłkę.
Początek tygodnia przyniósł jednak dość istotny spadek kursu i wielu analityków prognozowało dalszą przecenę, której przyczyną miała być realizacja zysków. Także przywrócenie normalnego wydobycia w Meksyku było czynnikiem przemawiającym za deprecjacją ,,czarnego złota". Koleje sesje przyniosły jednak dynamiczny wzrost kursu, który odrobił początkowe spadki i tak jak wspomnieliśmy ustanowił pod koniec tygodnia nowy rekord.
W dalszej perspektywie czynniki fundamentalne będą nadal sprzyjać drogiej ropie. Nadchodzący sezon zimowy oraz ostatnie dane o wysokim PKB w USA sugerują iż popyt na ten surowiec pozostanie duży. Ostanie opublikowane informacje o zapasach są dość alarmujące, ponieważ spadły one do najniższego poziomu od października 2005.
Także rosnące obawy o brak decyzji o zwiększeniu wydobycia na kolejnym posiedzeniu pastw OPEC działa na korzyść posiadaczy długich pozycji. Jednakże tak jak już wcześniej wspomniałem obecnie rynek jest już mocno wykupiony i istnieje duże ryzyko większej przeceny.
Dopóki jednak rynek przybywa nad 10 sesyjną średnią krocząca nie należy zakładać poważniejszych spadków i wiąż podtrzymujemy poziom 100 USD jako realny zasięg. Średnia ta stanowi ważne wsparcie już od początku obecnej fali wzrostowej czyli od połowy sierpnia tego roku. Jej przebicie będzie pierwszym sygnałem iż nadchodzi większa korekta. W przypadku jej wystąpienia ważnym wsparciem będzie poziom 85 USD.
Surowcem, którego cena w ubiegłym tygodniu nie tylko wzrosła, ale zanotowały znaczny spadek była miedź. Jeszcze tydzień temu wydawały się, że wsparcie 7690 USD za tonę powstrzyma dalszą przecenę. Jednakże po lekkim odbiciu doszło do ponownego testu tego wsparcie i tym razem udało się je pokonać.
Zaowocowało to przyśpieszeniem spadków i na dzisiejszej sesji tona miedzi kosztuje 7470 USD. Na kolejnych sesjach bardziej prawdopodobne są dalsze spadki w okolice 7000 USD. Warto zauważyć, iż od maja tego roku kurs porusza się w szerokim przedziale 7000- 8300 USD i wybicie któregoś z tych poziomów będzie bardzo ważnych sygnałem.
Zgodne z prognozą okazały się za to wzrosty cen złota (XAUUSD) i srebra (XAGUSD). Cena tego pierwszego kruszcu doszła do 815 USD za uncję i także w tym przypadku podtrzymujemy nasze pozytywne nastawienie do tego kruszcu. Obecne bardzo negatywne nastawienie do amerykańskiej waluty będzie sprzyjać dalszym wzrostom.
Duże wzrosty obserwowaliśmy także na srebrze. Cena pokonała wyznaczony przez nas tydzień temu opór na poziomie 14,7 dolara i aktualnie powinna zmierzać w kierunku 15,2 USD za uncję.
