Jednocześnie od poniedziałku do piątku metal ten podrożał o 0,69 USD na uncji, zamykając piątkową sesję kwotą o nieco ponad pół dolara (+0,53 USD) na uncji wyższą aniżeli przed tygodniem.
W poniedziałek na giełdzie w Londynie za uncję białego metalu płacono 12,47 USD, czyli jej wartość względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień spadła o 16 centów. Metalom szlachetnym nie sprzyjały gospodarcze programy stymulacyjne. Między innymi chiński import metali przemysłowych wywindował cenę miedzi (zarówno na londyńskiej, jak i szanghajskiej giełdzie). Ponadto negatywnie na sektor metali szlachetnych rzutowały waluty, gdzie amerykański dolar umocnił się zarówno względem euro, jak i japońskiego jena. Jak się później okazało, poniedziałkowy fixing był ubiegłotygodniowym minimum cenowym srebra.
Do środy wartość metalu regularnie wzrastała, podążając w ślad za złotem, które oddaliło się na kilkadziesiąt dolarów od granicy 900 USD/1 oz. Wzrostom towarzyszył pozytywny ruch na walutach. Wskaźnik EURUSD przekroczył barierę 1,4 (wzrósł z 1,3969 do 1,4143), funt natomiast [względem dolara] zdrożał z 1,6235 do 1,6442. Tym samym w połowie tygodnia wartość kruszcu powróciła powyżej poziomu 13 USD/1 oz. i do końca tygodnia zdołała się utrzymać powyżej wspomnianej bariery. Po ubiegłotygodniowym apogeum cenowym (w środę - 13,27 USD/1 oz.), wartość kruszcu odreagowała o zaledwie 11 centów na uncji, zamykając tym samym ostatnią w tygodniu sesję kwotą 13,16 USD/1 oz.
W przeliczeniu na rodzimą walutę, w poniedziałek na giełdzie w Londynie za uncję białego kruszcu płacono 39,41 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej sesji ta sama ilość srebra kosztowała 40,31 PLN.