W ubiegłym tygodniu wykres cen srebra bardzo przypominał drogę jaką podążały notowania złota. Poniedziałek i wtorek był okresem spadków, podczas gdy końcówka tygodnia to dynamiczne wzrosty.
W poniedziałek rano cena jednej uncji tego kruszcu wynosiła na giełdzie londyńskiej 11,71 USD. We wtorek ceny spadły do 11,57 USD ustanawiając tym samym tygodniowe minimum. Wpływ na ten spadek miały te same czynniki, które decydowały o spadkach złota z początku tygodnia. Przede wszystkim odbywające się w sobotę hinduskie święto Diwali zakończyło trwającą od kilku tygodni w Indiach gorączkę przedświątecznych zakupów, co ostudziło rynek jubilerski i popyt na srebro. Również ceny innych surowców ciągnęły notowania srebra w dół. Jednak od środy cena zaczęła raptownie iść w górę. W środę za uncję płacono 11,75 USD, a w piątek już 12,05 USD.
Wsparcia dla zwyżek udzielił słabnący dolar, oraz zyskujące na wartości surowce takie jak ropa i miedź. Warto wspomnieć o cenie niklu, która w ostatnim tygodniu wzrosła bardzo wyraźnie i również stała się przesłanką dla inwestorów nakazującą kupować srebro.
W Polsce w poniedziałek uncja srebra była warta 35.96 PLN i spadła we wtorek do 35,71 PLN. Od środy do piątku wartość tego metalu zaczęła rosnąć zaczynając od 36,35 PLN w środę, a kończąc na 36,87 PLN w piątek.
