Miniony tydzień był szóstym z rzędu, kiedy złoto zyskuje na wartości. We wtorek rano, w pierwszym poświątecznym dniu pracy giełdy londyńskiej, za uncję płacono *676.85 USD.*
Na wzrost cen złota miało wpływ osłabienie kursu dolara wywołane publikacją danych gospodarczych USA dotyczących rosnącej nadwyżki w handlu z Chinami. Pozytywny wpływ na notowania kruszcu miały też umacniające się notowania ropy naftowej, która zyskała na wartości po kilku spadkowych sesjach.
W środę również utrzymywała się tendencja wzrostowa, złoto zakończyło wieczorną sesję z wynikiem 678.20 USD za uncję. Złoto zyskiwało ze względu na spadek notowań dolara w stosunku do euro, co wywołało popyt na metale szlachetne, jako alternatywną formę inwestycji.
W czwartek nastąpiła korekta rynku. Cena złota po wieczornej sesji wynosiła 677.25 USD za uncję. Był to jednak krótkotrwały spadek, gdyż w piątek po południu ceny zaczęły dynamicznie rosnąć. Złoto zakończyło miniony tydzień na poziomie 681.75 USD. Na wzrost cen złota miało wpływ, największe od dwóch lat, osłabienie dolara względem euro, wywołane obawami inwestorów przed ewentualnymi niekorzystnymi ekonomicznie decyzjami weekendowego spotkaniem grupy G7.
W przeliczeniu na złotówki cena złota przedstawia się następująco: we wtorek uncja tego kruszcu była warta 1939,37 PLN a w piątek 1936,51 PLN.
20 na 31 inwestorów i analityków rynku metali szlachetnych, badanych przez agencję Bloomberg, doradza kupowanie złota. W obliczu przewidywanego na najbliższy czas osłabienia dolara wynikającego z negatywnych trendów w amerykańskiej gospodarce, jest to alternatywna forma inwestycji. Słabnący dolar, rosnące notowania ropy oraz silny fizyczny popyt na złoto, związany ze świątecznym okresem w Indiach, stanowią wsparcie dla cen tego kruszcu.