Bardzo słaby odczyt indeksu menedżerów logistyki (PMI) dla chińskiego przemysłu zdeterminował pro spadkowe nastawienie amerykańskich inwestorów na dzisiejszej sesji.
Pierwszy szacunkowy odczyt PMI dla przemysłu z Chin wyniósł 49,6 punktów, a więc znalazł się poniżej poziomu 50 punktów, rozdzielającego rozwój od recesji. Najniższa wartość indeksu od sześciu miesięcy przywróciła obawy o skalę spowolnienia rozwoju gospodarczego w Państwie Środka. Powodem słabego odczytu jest spadający popyt wewnętrzny, który głównie wynika z zmian strukturalnych, jakie chińskie władze starają się wprowadzać, aby dotychczasowy agresywny rozwój oparty o centralne inwestycje przekierować na zachodni model, w którym znaczącą rolę odgrywają konsumenci. Informacja ta zapoczątkowała zły dzień dla amerykańskich parkietów, wyznaczając sentyment na resztę dnia.
Dane napływające ze spółek były zróżnicowane. Jedna z najważniejszych informacji, jaka dzisiaj się ukazała to zgoda chińskiego Lenovo na zakup segmentu IBM zajmującego się serwerami. Transakcja ma wynieść 2,3 miliarda dolarów, chociaż do jej realizacji będzie wpierw potrzebna zgoda CFIUS (amerykański Komitet ds. inwestycji Zagranicznych w USA).
Nie będzie to pierwsza akwizycja, w której udział biorą obie spółki, gdyż blisko dekadę temu Lenovo wykupiło od IBM produkcję ThinkPadów (notebooki), obecnie jednego z liderów rynku. Transakcja zwiększyłaby udział Lenovo na rynku serwerów z 2 procent do 14 procent, natomiast IBM mógłby skupić się na bardziej dochodowych sektorach swojej działalności jak oprogramowanie oraz usługi. Informacja ta nie wpłynęła znacząco na inwestorów a akcje IBM poruszały się w czwartek w obszarze wczorajszego zamknięcia.
Znacząco zyskującą spółką pomimo ogólnych spadków na rynku okazał się Netflix, czyli największy dostawca usług wideo na żądanie. Powodem była publikacja lepszych od oczekiwań prognoz na pierwszy kwartał 2014 roku wraz z planami nowej polityki cenowej, która głównie opierać się będzie na wprowadzeniu kont łączonych (np. dla całych rodzin). Netflix zamierza w obecnym kwartale pozyskać 2,25 miliona nowych użytkowników w samych Stanach Zjednoczonych a prognozowane zyski mają wynieść 78 centów na akcję wobec oczekiwań analityków na poziomie 75 centów na akcję. Po tej informacji notowania podskoczyły o 15 procent do poziomu ponad 380 dolarów.
Z pozostałych informacji na temat wyników warto odnotować słabsze od prognoz przychody sieci McDonald's oraz lepsze od prognoz zyski Lockheed Martin. Ważna dla posiadaczy akcji spółki Tesla Motors jest również informacja o planach testu popytu w Chinach na ich napędzany elektrycznie sedan Model S.
Podczas dnia nastawienie inwestorów mógł zmienić odczyt składanych ilości wniosków o bezrobocie w zeszłym tygodniu, jednak liczba ta wyniosła 326 tysięcy, będąc tylko o 5 tysięcy niższa od prognoz. Z drugiej strony wzrosła ilość osób składający wniosek po raz wtórny do 3,056 miliona, chociaż spodziewano się spadku do 2,93 miliona osób. Dane z rynku pracy są istotne w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych, która zadecyduje o dalszych losach programu Quantitative Easing będącego jednym z głównych czynników pro wzrostowych na rynku akcji w minionych miesiącach.
Szansę na wzrosty ostatecznie pogrzebał odczyt indeksu PMI dla przemysłu w USA, który wyniósł 53,7 punktów i był gorszy od prognoz. Należy jednak zaznaczyć, iż jego spadek był głównie spowodowany ciężkimi warunkami atmosferycznymi w ostatnich tygodniach, które wpłynęły między innymi na czas dostaw. Sam wynik jest nieznacznie lepszy od średniej za ostatni rok (53,5 punktów) i stanowi dobry start w 2014 rok.
Czytaj więcej w Money.pl