Brak jasnej deklaracji, że Fed będzie dalej drukował pieniądze, nie zachęcił inwestorów na nowojorskiej giełdzie do kupowania akcji.
Główne indeksy na Wall Street trudem utrzymały dzisiaj poziom z wczorajszego zamknięcia. Dow Jones w ostatniej części sesji zaczął spadać i zachował tylko 0,4-procentowy zysk. S&P500 i Nasdaq poniosły symboliczne straty.
Główne indeksy na Wall Street podczas czwartkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Najważniejszym wydarzeniem dla amerykańskich inwestorów było dzisiaj wystąpienie szefa banku centralnego Bena Bernanke. Liczyli oni na to, że zapowie on trzecią rundę programu wsparcia gospodarki QE.
Bernanke unikał jednak konkretów, stwierdzając że żadne rozwiązanie nie jest w tej chwili wykluczone. Można więc spodziewać się, że spekulacje na temat QE3 będą jeszcze trwały, tym bardziej, że w czerwcu kończy się tzw. _ operacja Twist _, a wzrost amerykańskiej gospodarki - zwłaszcza jeżeli chodzi o rynek pracy - wciąż nie jest zadowalający.
Większego znaczenie dla inwestorów nie miały za to w czwartek informacje na temat liczby tzw. nowych bezrobotnych. Okazało się, że w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy po zasiłku zgłosiło się 377 tysięcy osób, co jest wynikiem zbliżonym do wcześniejszych prognoz.
Inwestorzy dobrze przyjęli za to informację z Chin. Tamtejszy bank centralny po raz pierwszy od 2009 roku zdecydował się na obniżkę stóp procentowych o 0,25 punktu procentowego.