Po tygodniu nieprzerwanych spadków na Wall Street wczoraj wreszcie przyszło odbicie. Inwestorzy spekulują na temat kolejnego planu ratowania amerykańskiej gospodarki, a Biały Dom zaklina rzeczywistość.
Podczas wczorajszej sesji na nowojorskiej giełdzie do głosu zwłaszcza w drugiej części handlu doszli w końcu kupujący akcje. Dow Jones zyskał 0,3 procent, S&P500 poszedł w górę o 0,5 procent, a Nasdaq o 0,8 procent. Chociaż po tygodniu nieprzerwanych spadków takie wyniki nie są imponujące, to pojawił się cień szansy na uspokojenie sytuacji na rynku.
Zobacz kurs indeksu Dow Jones w ostatnim tygodniu ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1 week&de=today&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&w=460&h=250&cm=0 )Sam porównuj dane na wykresach - wypróbuj MoneyAnalytics
Ten cień nadziei dają obecnie inwestorom spekulacje na temat tego, że amerykański bank centralny w ciągu najbliższych tygodni rozpocznie trzecią rundę programu tzw. luzowania ilościowego, który ma przyczynić się do wzrostu gospodarczego. Już w połowie lipca Ben Bernanke powiedział, że Fed jest gotowy wspierać gospodarkę, jeżeli będą ku temu przesłanki. A tych w ostatnim czasie jest aż nadmiar. Pomijając spór wokół amerykańskiego zadłużenia, wystarczy wspomnieć o wczorajszym odczycie nastrojów w usługach, wcześniejszych danych na temat przemysłu, czy wzrostu PKB. A przed inwestorami już w piątek ważne dane z rynku pracy.
Otuchy starał się wczoraj również dodać rzecznik Białego Domu Jay Carney, który przekonywał, że nie ma mowy o tym, by Ameryka zmierzała do drugiego dna recesji. Za ostatnie fatalne dane makroekonomiczne odpowiada japońskie tsunami, niepewność co przyszłości strefy euro i zamieszanie wokół zadłużenia USA. Zapewnił jednak, że amerykańska gospodarka będzie rosnąć.
Przydatne narzędzia ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1 week&de=today&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&w=460&h=250&cm=0 )Sam porównuj dane na wykresach - wypróbuj MoneyAnalytics
Obawy o stan amerykańskiej gospodarki i sprawa zwiększenia limitu zadłużenia kompletnie w ostatnich dniach przyćmiły doskonały sezon wyników giełdowych spółek w USA. Jak podał wczoraj Bloomberg, na ponad 360 firm, które do tej pory podało swoje wyniki, aż trzy czwarte było lepszych od wcześniejszych prognoz analityków.
Nic więc dziwnego, że część inwestorów cały czas wierzy w mocne odbicie na Wall Street, które pojawi się, gdy tylko na rynek napłyną pozytywne informacje, które zachęcą inwestorów do kupowania akcji.
| Więcej wiadomości o sytuacji na rynkach | |
|---|---|
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/249/t75513.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze_swiat/artykul/wall;street;bernanke;dal;sygnal;do;kupowania;akcji,220,0,666332.html) | Wall Street: Bernanke dał sygnał do kupowania akcji Szef Fedu zapewnił, że ten zrobi wszystko, by wesprzeć ożywienie gospodarcze w USA. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/191/t153791.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/frank;bije;rekordy;analitycy;mowia;kiedy;bedzie;tanszy,181,0,884917.html) | Frank bije rekordy. Analitycy mówią, kiedy będzie tańszy Obama wywalczył zwiększenie zadłużenia, ale problemy USA nie zniknęły. Wystraszeni inwestorzy uciekają do franka - także od polskiej waluty. |