W ciągu ostatnich sześciu miesięcy odeszło już 7 tysięcy pracowników urzędów. Ale to za mało.
Wyniki ankiety, jaką przeprowadziła organizacja Local Government Association nie pozostawia złudzeń. Samorządy nie widzą innej metody walki z recesją, jak dalsze cięcie etatów - donosi _ Times Online _. Dochody lokalnych budżetów spadły o 2,5 miliarda funtów, co oznacza konieczność radykalnych cięć.
Miejskie kasy uszczupliły się o wpływy z opłat parkingowych, mniejszych niż spodziewane zwroty z inwestycji i opłat związanych z budową nowych domów.
Władze brytyjskich miast zapowiadają, że na pierwszy ogień cięć pójdą pracownicy średniego i wysokiego szczebla administracji. Bezpieczne nie mogą czuć się jednak również pracownicy bibliotek, ośrodków sportowych i kulturalnych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl