Cersanit do końca I kwartału 2010 roku zakończy inwestycję w rozbudowę zakładu ukraińskiego, który zwiększy produkcję płytek z 7 mln mkw. do 12 mln mkw. i ceramiki sanitarnej z 1 do 2 mln sztuk.
_ Będziemy gotowi z uruchomieniem zakładu na koniec I kwartału 2010. Początkowo planowaliśmy, że będzie to 2009 rok, ale sytuacja gospodarcza spowodowała, że zdecydowaliśmy o lekkim przesunięciu terminu _ - powiedział na wtorkowej konferencji Mirosław Jędrzejczyk, prezes spółki.
We wtorek spółka podpisała z EBOR umowę, na mocy której otrzyma 20 mln euro kredytu na tę inwestycję.
_ Obecna sytuacja na rynku ukraińskim utwierdza nas w przekonaniu, że powinniśmy ten projekt ukończyć. Moce produkcyjne I etapu są wykorzystane w 100 procentach i 100 procent tego, co produkujemy na Ukrainie jest sprzedawane _ - powiedział prezes.
Jędrzejczyk poinformował, że obecnie w 99 proc. ukończone są roboty budowlane drugiego etapu i rozpoczęto pierwsze montaże urządzeń.
Prezes ocenia, że w ciągu trzech miesięcy od uruchomienia moce produkcyjne nowego zakładu będą wykorzystywane w 100 procentach.
_ W czerwcu, gdy osiągniemy maksymalne moce, będziemy w stanie sprzedać na Ukrainie całą produkcję płytek, a w przypadku ceramiki sanitarnej, w pierwszej fazie nadwyżkę produkcji będziemy sprzedawać na rynek rosyjski _ - powiedział.
W styczniu z uwagi na kryzys gospodarczy Cersanit zdecydował o zamrożeniu części inwestycji zaplanowanych pierwotnie na 2009 rok. Informował wtedy, że nie będzie w tym roku zwiększał mocy wytwórczych spółek rosyjskich, wstrzyma też budowę fabryki produktów wyposażenia łazienek w Rumunii.
Prezes poinformował, że Cersanit zawarł umowę z biurem projektowym na projekt zakładów ceramicznych w Rumunii.
Dodał, że spółka zdecyduje się na budowę zakładu jak tylko sytuacja na rynku zacznie się zmieniać.
Nie wyklucza też uruchomienia w następnej kolejności produkcji elementów wyposażenia łazienek na tamtym rynku.
Podobne plany ma Cersanit w stosunku do rynku rosyjskiego.
_ Jesteśmy na etapie projektowym. Tyle, że w Rosji planujemy rozbudowę na bazie istniejącego zakładu. Część hal już mamy, trzeba będzie dokonać drobnych rekonstrukcji. Inwestycja przebiegałaby więc tutaj szybciej _ - powiedział prezes.
