Czeski koncern energetyczny CEZ zamierza wydać w ciągu najbliższych 3 lat na akwizycję w Polsce i w innych krajach Europy Środkowej 7 mld euro, poinformował prezes spółki Martin Roman.
CEZ zadebiutował w środę na Giełdzie Papierów Wartościowych ceną 120 zł za jedną akcję, czyli ponad 3 proc. powyżej ceny odniesienia wynoszącej 116,4 zł. Czeski koncern jest jedną z 10 największych europejskich spółek energetycznych, której kapitalizacja na dzień 19 października szacowana była na 22,2 mld USD.
_ Szacuje się, że dzięki debiutowi CEZ-u na polskiej giełdzie jej kapitalizacja wzrosła o co najmniej 14 proc. Jest obecnie największą spółką notowaną na warszawskim parkiecie. _
„Nasza spółka posiada ponad 7 mld euro wolnych środków, które chce przeznaczyć na akwizycję w Europie Środkowej. Jest to kwota uwzględniająca już między innymi wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy. Nie mamy planu jak podzielimy te środki na poszczególne kraje. Polska jest jednak dla nas najważniejszym rynkiem” - powiedział Roman (na zdjęciu po prawej stronie, w środku prezes GPW Ludwik Sobolewski, a po lewej minister skarbu Wojciech Jasiński).
Prezes dodał, że środki na akwizycję zostaną wydane w ciągu najbliższych 3 lat. W Polsce CEZ jest szczególnie zainteresowany zakupami akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK)
, a także dwoma kopalniami węgla brunatnego Konin i Adamów.
"Cieszą nas plany inwestycyjne CEZ-u i z pewnością będziemy o tym rozmawiać. To, czym jest zainteresowany CEZ to bardzo skomplikowana sprawa (ZE PAK – przyp. autor)” - powiedział minister skarbu, Wojciech Jasiński.
"W momencie, kiedy rząd Polski podejmie decyzję i będzie poszukiwał partnera przy prywatyzacjach to będziemy zainteresowani. Obecnie istotne jest dla nas, czy, i kiedy rząd będzie tego partnera poszukiwał” - powiedział Martin Roman.
Minister Jasiński nie chciał natomiast odpowiedzieć wprost, na pytanie kiedy ostatecznie resort będzie gotowy z prywatyzacjami firm energetycznych. "Droga konsolidacji, jaką wybrał CEZ wydaje się słuszna. My też konsolidujemy. W przyszłym roku najszybciej na giełdzie mogłaby się pojawić południowa grupa energetyczna” - powiedział wymijająco minister.
_ W 2005 roku Grupa CEZ odnotowała skonsolidowany zysk netto w wysokości 785 mln euro, wobec ok. 435 mln euro rok wcześniej. _Już w sierpniu przedstawiciele resortu skarbu zapowiedzieli, że oferta, tzw. Grupy Energetycznej Południe, która ma powstać wokół Południowego Koncernu Energetycznego (PKE) może najwcześniej pojawić się w 2007 r. Z kolei w 2008 roku planowane jest wstępnie zaoferowanie do 35 proc. akcji Polskiej Grupy Energetycznej (PGE)
, zbudowanej na bazie Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), grupy BOT, Zespołu Elektrowni Dolna Odra (ZEDO) oraz ośmiu zakładów energetycznych.
CEZ kontroluje obecnie pakiety kontrolne dwóch producentów energii w Polsce – Elektrowni Skawina i Elektrociepłowni Chorzów Elcho.
Czeski koncern prowadzi rozmowy na temat nowych inwestycji w Rosji i na Ukrainie. „Rozmowy trwają i myślimy, że wciągu kilku miesięcy wszystko się rozstrzygnie” – powiedział Roman.
Spółka zainteresowana jest również rynkiem rumuńskim, gdzie tamtejszy rząd postanowił o prywatyzacji trzech firm energetycznych i trzech podmiotów dystrybuujących energię.
Według stanu na początek stycznia 2006 roku, 67,6 proc. akcji CEZ należało do czeskiego Skarbu Państwa, 24,9 proc. do inwestorów instytucjonalnych – głównie międzynarodowych. Pozostałe walory (7,5 proc.) należały do osób fizycznych, w tym do zarządu.
ZOBACZ TAKŻE: