Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy Wall Street może jeszcze znaleźć okazję?

0
Podziel się:

We wtorek trzy najważniejsze indeksy z Wall Street straciły na wartości.

Czy Wall Street może jeszcze znaleźć okazję?
(Xinhua / eyevine/FOTOLINK/EAST NEWS)

W znakomitej większości analitycy z największych amerykańskich instytucji finansowych nie spodziewają się aby S&P 500 na koniec roku był notowany niżej. Średnia ich oczekiwań na koniec 2014 roku wynosi około 1950 punktów, co jest niemal dokładnie poziomem ostatniego zamknięcia. Natomiast ich prognozy na kolejne lata wskazują na umiarkowany optymizm i trwałe sforsowanie poziomu 2000 punktów w 2015 roku oraz dalsze wzrosty w latach następnych.

Oczywiście te jakby na nie nie patrzeć optymistyczne prognozy są przesycone sporą dozą asekuracji, opierającej się o stosunkowo wysokie, jak na obecną fazę cyklu koniunkturalnego, średnie wartości wskaźników cena do zysku zarówno w wersji kroczącej jak i w wersji wyprzedzającej. W związku z tym według analityków atak na szczyty jest możliwy pod warunkiem, że zyski będą rosły odrobinę szybciej.

Na tym rynku, który w sensie fundamentalnym jest dla wielu obserwatorów przegrzany, analitykom Goldman Sachs udało się wyłowić kilka spółek ze stosunkowo procyklicznych branż, które w dalszym ciągu wydają się być relatywnie tanie. Wśród nich znajdują się takie marki jak Ford, General Motors, Whirlpool, Dow Chemical - każda z nich według analityków Goldmana jest notowana z 25-procentowym dyskontem wyprzedzającego wskaźnika cena do zysku w stosunku do mediany tego wskaźnika dla S&P 500.

Notowania indeksów na Wall Street we wtorek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Ciekawą alternatywą inwestycyjną wydają się również spółki związane z bardzo medialnym w ostatnim czasie sektorem dotyczącym produkcji dronów. Analitycy z serwisu marketwatch.com zaproponowali swoim czytelnikom, aby przyjżeli się trzem walorom: IXYS Corp., Ambarella oraz InvenSense. Każda z tych spółek produkuje podzespoły wykorzystywane w produkcji dronów. Oczywiście w tym wypadku należy mieć na uwadze podwyższone ryzyko jakie wiąże się z inwestycjami w spółki tworzące nowe technologie.

Spoglądając na rynek z perspektywy wtorkowej sesji należy zauważyć, że powoli inwestorzy wchodzą w okres wakacyjny, który na parkietach objawia się stosunkowo niewielką zmiennością. Dodatkowo ubogi kalendarz makroekonomiczny potęgował ten marazm. Jedyną istotną informacją była sprzedaż nowych domów, która dość pozytywnie zaskoczyła i wzrosła do poziomu niemal nienotowanego od 2008 roku, nie miało to jednak wymiernego przełożenia na indeksy giełdowe, które dzień zakończyły niewielką około 0,5-procentową przeceną, lekko oddalając się od swoich lokalnych maksimów.

W środę kalendarz makroekonomiczny również nie będzie w centrum uwagi. Zza oceanu napłyną do nas ostateczne dane dotyczące PKB, informacje na temat zmówień na dobra trwała oraz odczyt PMI. Zapowiada to kolejną spokojną sesję.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)