Analitycy DI BRE w raporcie z 14 stycznia podwyższyli rekomendację dla Lotosu do "akumuluj", ustalając cenę docelową dla akcji spółki na poziomie 46 zł. W dniu wydania raportu za papiery firmy płacono 43,76 złotych.
W poniedziałek o 10.15 kurs wyniósł 38,9 zł.
"Drożejąca ropa sprzyja poprawie wyników Lotosu nie tylko poprzez efekt LIFO, ale również dzięki posiadanej za pośrednictwem Petrobalticu ekspozycji na segment wydobywczy. Właśnie to aktywo zadecydowało o podniesieniu przez nas ceny docelowej akcji gdańskiej spółki" - poinformowali analitycy.
"W stosunku do porównywalnych podmiotów z regionu, Lotos jest wyceniany z 20-proc. dyskontem i choć jest to uzasadnione w kontekście prowadzonego ryzykownego przedsięwzięcia inwestycyjnego, jakim jest program 10+, to w naszej opinii w najbliższych miesiącach przy sprzyjającym makro rafineryjnym, wspomniane dyskonto może być minimalizowane" - dodali.
Analitycy spodziewają się bardzo dobrych wyników Lotosu za czwarty kwartał 2007 roku oraz mniejszej niż początkowo szacowali ujemnej dynamiki na zysku netto w 2008 roku ze względu na odmienny od przyjętego przez nich wcześniej harmonogram amortyzacji.
"Podnosimy rekomendację dla Lotosu do +akumuluj+, a cenę docelową wyznaczamy na poziomie wyceny DCF, choć w krótkim terminie możliwe jest podążanie kursu akcji tej spółki w kierunku znacznie wyższej wyceny porównawczej" - ocenia DI BRE.
