*Grupa Farmacolu liczy, że w 2006 roku jej przychody mogą wzrosnąć o 8-9 proc., czyli powyżej rynku, a rentowność utrzyma się na poziomie co najmniej 2,0 proc. Farmacol wciąż czeka też na odpowiedź na swą ofertę przejęcia firmy z branży - poinformował w piątek PAP Krzysztof Gadzała, odpowiedzialny za kontakty z mediami. *
Farmacol zapowiadał wcześniej, że może wydać co najmniej 100 mln zł na przejęcie jednej lub kilku hurtowni farmaceutycznych, ale jeśli nie zrealizuje tych planów, to zamierza wypłacić dywidendę za 2005 rok.
Ofertę przejęcia jednej z firm z branży Farmacol złożył w drugiej połowie 2005 roku, nie ujawniając nazwy podmiotu, którym jest zainteresowany.
"Na razie nie mamy nic nowego do przekazania w tej sprawie, bo żadne nowe fakty się nie wydarzyły. Nie było żadnego kontaktu w ostatnim czasie i na razie cierpliwie czekamy na odpowiedź" - powiedział PAP Gadzała.
"Na pewno pozwoliłoby to nam objąć pozycję lidera w sposób wyraźny. Na koniec 2005 roku mieliśmy ponad 16 proc. udziału w rynku" - dodał.
Liderem na rynku dystrybucji farmaceutyków jest Polska Grupa Farmaceutyczna z udziałem ok. 20 proc. PGF razem z Farmacolem, Orfe i Prosperem skupiają ok. 60 proc. rynku dystrybucji farmaceutyków.
Gadzała powiedział też, że złożona oferta przejęcia nie jest jedynym projektem akwizycyjnym możliwym do realizacji.
"To nie jest jedyny projekt, który jest rozważany, czy też jest w jakiejś fazie realizacji, ale on jest najbardziej zaawansowany i można powiedzieć, że wiążemy z nim jakieś nadzieje czy też widzimy realne szanse jego powodzenia. Natomiast inne są na zasadzie bardziej sondażowej niż konkretnych ustaleń" - dodał.
Farmacol złożył w grudniu 2005 roku wstępną ofertę na zakup Centrali Farmaceutycznej Cefarm SA, o którą starają się jeszcze trzy inne podmioty: Finartes Sp. z o.o., Polska Grupa Farmaceutyczna SA i Grupa Konsultingowa Jagiełło, Wrębiak i Wspólnicy Sp. o.o.
Resort skarbu zapowiadał, że do końca marca poinformuje zainteresowanych o rozpatrzeniu ich wstępnych ofert.
UTRZYMAĆ POZYCJĘ LIDERA RENTOWNOŚCI
IMS Health, firma monitorująca polski rynek farmaceutyczny, prognozuje, że w 2006 roku wzrost rynku leków w Polsce nie przewyższy zanotowanego w 2005 roku, czyli 7,4 proc. Farmacol liczy na wzrost o 8-9 proc.
Farmacol chce też na koniec tego roku utrzymać pozycję lidera pod względem rentowności.
"Szacujemy, że nasz wzrost wyniesie w granicach 8-9 proc. i myślę, że jest to wzrost zauważalny, choć nie gwałtowny, ale realny do wykonania. Szybszy wzrost udziałów w rynku, niż samego rynku, byłby okupiony wyższym kosztem, a my chcemy dalej dbać o wykazywaną rentowność i tu na pewno nie oddamy pola, jeśli chodzi o pozycję lidera w zakresie rentowności" - powiedział Gadzała.
"Poziom 2,0 proc. jest takim poziomem, którego nie chcielibyśmy przekroczyć w dół, a co w górę, to jest jeszcze sprawą otwartą, bo proces budżetowy jest w ostatniej fazie realizacji, ale jeszcze się nie zakończył" - dodał.
Spółka nie podawała jeszcze wyników za cały 2005 rok, ale na początku stycznia tego roku Gadzała powiedział PAP, że według wstępnych szacunków Grupa Farmacolu wykonała w 2005 roku prognozę przychodów ze sprzedaży, natomiast jej wynik netto powinien przekroczyć planowany poziom, m.in. dzięki dobrej końcówce roku oraz wpływom ze sprzedaży dużej nieruchomości przez spółkę zależną.
W prognozie na 2005 rok firma zakładała wzrost sprzedaży o 10 proc. i rentowność netto na poziomie co najmniej 2 proc. W 2004 roku przychody grupy ze sprzedaży wyniosły 2,714 mld zł, a jej rentowność netto była na poziomie 2,2 proc.
Skonsolidowany raport za czwarty kwartał 2005 roku Farmacol ma opublikować 1 marca.
Po trzech kwartałach 2005 roku grupa zanotowała wzrost przychodów ze sprzedaży o prawie 10 proc. do 2,240 mld zł, a skonsolidowany zysk netto wzrósł w tym czasie do 42,3 mln zł z 37,5 mln zł rok wcześniej. Rentowność netto po dziewięciu miesiącach wyniosła 1,9 proc. wobec 1,8 proc. rok wcześniej.
