Władze francuskie po raz pierwszy mówią oficjalnie o recesji. Pierwszym członkiem rządu, który użył tego słowa-tabu, był minister budżetu.
Eric Woerth powiedział, że Francja znalazła się w fazie _ recesji technicznej _. Wynika to z faktu, że przyrost gospodarczy w ciągu dwóch ostatnich kwartałów był ujemny. Minister Woerth dodał jednak, że w skali całego bieżącego roku przyrost będzie dodatni i wyniesie 1 procent.
W zaskakująco dramatyczny sposób mówił o światowym kryzysie finansowym premier François Fillon (na zdjęciu). Zdaniem szefa rządu _ świat stoi na skraju przepaści z winy nieodpowiedzialnego systemu finansowego _.
Niski przyrost gospodarczy spowodował niemal automatycznie obawy, że wzrośnie deficyt budżetowy. Premier Fillon sprzeciwił się temu kategorycznie i obiecał, że w 2012 roku deficyt ten we Francji będzie _ bliski zera _.
Prezydent Sarkozy ponownie skrytykował wysokie odprawy wypłacane prezesom banków, które muszą być dofinansowywane z budżetu państwa.