Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

Giełda powiększyła się 5280 razy w ciągu 20 lat

0
Podziel się:

Początkowo inwestorzy do wyboru mieli pięć spółek wartych 161 milionów złotych. Dziś 404 spółki warte są około 850 miliardów złotych.

Giełda powiększyła się 5280 razy w ciągu 20 lat
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Początkowo inwestorzy do wyboru mieli pięć spółek wartych 161 milionów złotych. Dziś 404 spółki warte są około 850 miliardów złotych.

Pierwszym prezesem Giełdy Papierów Wartościowych był Wiesław Rozłucki (na zdjęciu ze swoim następcą Ludwikiem Sobolewskim). Rządził przez 15 lat.

Za jego kadencji GPW stała się jednym z najpopularniejszych sposobów inwestowania, bo nawet osoby nie posiadające rachunków maklerskich mają tam swoje pieniądze, które w ich imieniu ulokowały fundusze inwestycyjne lub Otwarte Fundusze Emerytalne.

Lider Europy Środkowo-Wschodniej pod względem kapitalizacji

161 mln zł

- tyle wynosiła kapitalizacja GPW w 1991 r.

Kapitalizacja jest to wartość akcji wszystkich spółek notowanych na giełdzie. Zmienia się więc ona wraz z cenami akcji na giełdzie. Im jest ona wyższa, tym rynek jest więcej wart.

Na koniec 1991 roku kapitalizacja wynosiła 161 mln złotych. Dla porównania - 177. spółka pod względem kapitalizacji na koniec 2010 roku - Novitus - miała właśnie taką wartość.

Po 16 latach - w 2007 roku - notowane były już warte bilion złotych. Z takim wynikiem warszawski parkiet wyprzedził nawet wiedeński. Dzięki ogromnej liczbie debiutów i hossie, która przyciągała nowych inwestorów, udało się tę przewagę utrzymać, a nawet powiększyć. Mimo że mamy za sobą poważną bessę z 2008 roku, w tej chwili pod względem kapitalizacji polska giełda jest o połowę większa od austriackiej.

Źródło: GPW, dane do marca 2011 roku

Hossa na GPW zawitała ponownie dwa lata temu, jednak wciąż daleko do szczytów sprzed czterech lat. Kapitalizacja wynosi 847 mld złotych, a same polskie spółki warte łącznie 561 mld złotych.

Ponad 600 spółek

5

- tyle spółek zadebiutowało na pierwszej sesji na GPW

Podczas pierwszej sesji można było kupić akcje zaledwie 5 spółek: Tonsilu, Próchnika, Krosna, Kabli i Exbudu). Pod koniec roku było ich już 9. Po dwóch latach było już ponad 2 razy więcej, a po czterech latach ponad 7 razy więcej niż w 1991 roku.

Obecnie kupować i sprzedawać możemy walory 404 spółek (stan na koniec marca tego roku) na rynku głównym oraz 228 naNewConnect. Łącznie 632 spółki.

Źródło: GPW

Drugie miejsce w kategorii debiutów

1900 proc.

- tyle wzrósł kurs akcji w najlepszym debiucie w historii GPW

Najlepszym pod względem debiutów był ostatni rok. Na dwóch giełdowych parkietach pojawiło się aż 112 spółek, w tym 26 na Głównym Rynku GPW
(nie licząc 8 spółek, które przeszły z NewConnect) i 86 na rynku NewConnect. Dało to łącznie drugie miejsce w Europie zaraz po London Stock Exchange.

Rok 2010 był również rekordowym pod względem ofert pierwotnych. Łączna wartość IPO wyniosła 15,5 mld złotych, z kolei emitenci wtórni pozyskali 22,4 miliardy złotych.

Najlepszy debiut w historii giełdy miał miejsce na młodym rynku - NewConnect. W lutym 2008 r. pierwszy raz notowane były akcje spółki Veno zajmującej się tuningiem samochodowym. Kurs odniesienia wynosił 20 gr., jednak już w południe akcje kosztowały 1,36 złotego. Potem było jeszcze lepiej i ostatecznie pierwszą sesję spółka zakończyła z kursem 4 zł., czyli 1900 proc. więcej niż pierwotna cena. Niesamowity wzrost ceny spowodowany był niską płynnością akcje na rynku NewConnect.

Natomiast jednym z najgorszych był debiut spółki IZNS Iława w grudniu 2008 roku. W pierwszym dniu notowań walory firmy spadły aż o 74 procent. Co więcej - spółka z emisji chciała pozyskać 9,2 mln zł, ale udało się jej zdobyć jedynie...135 tys. złotych. Oznacza to, że pozyskanie każdej złotówki z giełdy kosztowało spółkę - 3,2 złotych.

Prywatyzacje wspierają rozwój GPW

320 tys.

- tylu inwestorów indywidualnych zapisało się na akcje GPW

Wprost proporcjonalnie do rosnących indeksów oraz liczby spółek rosło także zainteresowanie giełdą w Warszawie. Już na zakończeniu pierwszego roku działalności liczba rachunków maklerskich wynosiła 54 tysiące.

W krótkim czasie nastąpił jednak skokowy wzrost ich liczby - do 831 tys. po zaledwie 3 latach działalności GPW. Na koniec ubiegłego roku prawie 1,03 mln Polaków posiadało rachunki inwestycyjne w bankach i biurach maklerskich. Na koniec 2010 roku liczba rachunków maklerskich wynosiła prawie 1,48 mln co stanowi wzrost 30 procent w stosunku do roku 2009. Stało się to dzięki debiutom takich spółek jak PZU, Tauron czy też GPW. Zastosowane wtedy były limity inwestycyjne w transzach dla inwestorów indywidualnych. Takie posunięcie okazało się wielkim sukcesem i przyczyniło się popularyzacji rynku akcji. Na akcje Giełdy zapisało się 320 tysięcy inwestorów.

Źródło: GPW

Szybki przyrost inwestorów to również wyższe obroty. W 1991 r. obroty na całym rynku wyniosły 30 mln złotych. Dla porównania - . Znów najlepszym okresem okazuje się 2007 r. - obroty w tym roku wyniosły prawie 0,5 bln zł., dokładnie 479 mld złotych. Rok 2010 okazał się nieznacznie gorszy pod tym względem osiągając wartość 11 miliardów niższą.

Ciekawie wygląda także statystyka liczby transakcji przeprowadzanych w ciągu sesji (średnio) w ciągu roku. W 1991 r. było to 877 transakcji, a w 2007 roku 60 tysięcy. Na koniec ubiegłego roku liczba ta wyniosła nieco ponad 48 tysięcy.

Podsumowując Giełda Papierów Wartościowych przez 20 lat z malutkiej, wręcz prowizorycznej giełdy wyrosła w największą giełdę regionu. Symbolem uwieńczającym tą piękną historię był debiut samej giełdy na własnym parkiecie.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)