Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW chce przejść do drugiego etapu połączenia z giełdą wiedeńską

0
Podziel się:

Rekomendacje są pozytywne. Dojdzie do historycznej fuzji?

GPW chce przejść do drugiego etapu połączenia z giełdą wiedeńską
(Bartek Sadowski)

GPW zakończyła pozytywnymi rekomendacjami pierwszy etap analiz dotyczących ewentualnego połączenia z holdingiem skupionym wokół giełdy wiedeńskiej (CEE SEG). Liczy, że w ciągu kilku tygodni rozpocznie się drugi etap badań - poinformował dziennikarzy prezes GPW Adam Maciejewski.

_ - Zakończyliśmy pozytywnymi rekomendacjami pierwszy etap analiz i badań. Liczymy, że w ciągu kilku tygodni przejdziemy do II etapu _ - odpowiedział dziennikarzom Maciejewski na pytanie o ewentualne połączenie GPW z CEE SEG. Z reguły II etap takiej transakcji wiąże się z przeprowadzeniem due diligence.

Wiceminister skarbu Paweł Tamborski powiedział dziennikarzom, że temat współpracy warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych z giełdą wiedeńską _ to jedna z poważnych opcji, którą należy rozważyć _.

Trzy miesiące temu warszawska giełda informowała również o warunkowym zakupie 30 procent udziałów Aquis Exchange Limited, organizatora alternatywnego rynku obrotu z Wielkiej Brytanii.

W wywiadzie dla Money.pl, przeprowadzonym w sierpniu tego roku, Adam Maciejewski wyjaśniał potrzebę zmian.

Money.pl: Z jednej strony CEE SEG - bardzo skomplikowana fuzja z dojrzałym rynkiem, a z drugiej mariaż ze start upem, jakim jest Aquis.

Adam Maciejewski, prezes GPW: Faktycznie, połączenie z CEE SEG to olbrzymi i bardzo wymagający projekt. Jedno nie wyklucza drugiego. Na szczęście mam zdolność i środki do realizowania kilku projektów równocześnie. Zapewniam, że te dwa są komplementarne, nie wykluczają się.

*Spójrzmy przez pryzmat inwestora. Z jednej strony mariaże z CEE SEG i Aquisem, jeśli dojdą do skutku, to otworzą się nowe możliwości - będzie więcej instrumentów i spółek do zakupu. Inwestorzy będą mogli tworzyć bardziej zróżnicowane portfele. Czy nie uważa Pan jednak, ten wzrost możliwości dywersyfikacji będzie tylko pozorny? Przecież do oferty dołączą głównie firmy, które działają na rynku europejskim. Ostatni kryzys pokazał, że jeśli dzieje się źle, to na większości giełd Starego Kontynentu. Czy nie lepiej byłoby więc szukać partnerów na innych kontynentach? *

Do tej pory GPW skupiało się tylko na rynku polskim. Mamy co prawda kilkadziesiąt spółek zza granicy, ale nie są one specjalnie płynne. Ciężko wciąż nazwać naszą giełdę rynkiem międzynarodowym z prawdziwego zdarzenia. Teraz to zmieniamy. Co więcej, szukamy nie tylko partnerów w naszej części Europy, ale też na rynkach zachodnich.

Najlepszym tego przykładem jest Aquis, który prowadzi rozmowy między innymi w Afryce Południowej. My też szukamy ciekawych rozwiązań za granicą, tylko nie wszystko na raz. Pomysłów mi nie brakuje, ale trzeba je realizować z głową, bez nadmiaru emocji.

Ostatnio - pół żartem, pół serio - wspominał Pan, że w poszukiwaniu oszczędności nie wyklucza przeniesienia giełdy z Warszawy w tańsze miejsce. Czy w dalszej przyszłości, giełda będzie tylko wirtualna?

Budynek przy Książęcej już dawno nie służy prowadzeniu obrotu w sensie dosłownym. Przenieśliśmy nasze centra komputerowe w dużo tańsze i bezpieczniejsze miejsce. Biuro przy Książęcej to wciąż nasze miejsce pracy i miejsce - symbol. Sądzę, że za jakiś czas będzie to głównie właśnie miejsce - symbol, służące bardziej celom marketingowym, niż realnemu prowadzeniu biznesu. To zwyczajne dążenie to optymalizacji kosztów - wiele giełd na świecie już poszło tą ścieżką.

Czytaj więcej w Money.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)