*Dzisiejszą sesję na GPW całkowicie zdominowali inwestorzy pozbywający się akcji. Była to reakcja na zaskakująco słabe dane jakie napłynęły z USA. *
Rynek akcji w Warszawie rozpoczął dzień od lekkich wzrostów. Szybko jednak sytuacja zaczęła się zmieniać na niekorzyść posiadaczy akcji. Po zaskakująco słabych danych z rynku nieruchomości i pracy w USA spadki na GPW nabrały tempa.
Na zamknięciu wskaźnik dużych spółek WIG20 spadł o 3,5 proc. i znalazł się na poziomie 1619 pkt, indeks szerokiego rynku WIG zniżkował o ponad 2,7proc. do 24.932 pkt. Niemal wszystkie blue chipy straciły na wartości. Jedyną spółka z indeksu WIG20, która nie poddała się wyprzedaży było PGNiG. Najbardziej przecenione zostały papiery koncernu KGHM i BRE banku. Spadek ich wartości przekroczył 10 proc. Z kolei akcje Lotosu i Agory staniały dziś do najniższego poziomu w historii.
Impulsem do pogłębienia spadków okazały się wieści o zza Oceanu. Liczba rozpoczętych nowych budów spadła tam w grudniu o 15,5 proc., a liczba wydanych pozwoleniach na budowę zmalała o 10,7 proc. Tymczasem spodziewano się spadku odpowiednio o 2,54 i 0,2 proc. Negatywnie zaskoczyły również dane o liczbie nowych bezrobotnych. Ich liczba rośnie szybciej niż zakładano.