Grupa Kęty planuje w tym roku wydatki inwestycyjne na poziomie 147 mln zł, wliczając w to 32 mln zł dopłat do projektów współfinansowanych funduszami unijnymi.
_ - Mamy na ten rok zaplanowany duży program inwestycyjny, który wynosi 147 mln zł. Z tego 32 mln zł to dopłaty związane z trzema projektami unijnymi, a 20 mln zł to przesunięcia z inwestycji planowanych na 2009 rok _ - powiedział wiceprezes spółki Adam Piela.
Dodał, że w segmencie wyrobów wyciskanych inwestycje wyniosą 41,3 mln zł, w segmencie systemów aluminiowych 36 mln zł, w segmencie opakowań giętkich 29,9 mln zł, a pozostałe 8,8 mln zł trafi do pozostałych spółek z grupy.
Spółka spodziewa się, że druga połowa tego roku będzie lepsza od pierwszej. Nie liczy jednak na istotne odbicie w górę w tym roku.
Spółka poinformowała, że liczy na 20-proc. wzrost sprzedaży segmentu wyrobów wyciskanych w tym roku.
_ - To ma być walka handlowców o kontrakty w motoryzacji oraz kontrakty eksportowe. Gorzej będzie z marżami. Mamy ograniczone możliwości przenoszenia podwyżek na klientów, ale chcemy to nadgonić wolumenami. Chcemy, żeby ten segment wrócił do pozycji lidera w grupie _ - powiedział Piela.
Z kolei segment wyrobów aluminiowych ma zanotować wzrost sprzedaży w kraju o 3 proc., natomiast eksport ma wzrosnąć o prawie 10 procent.
W segmencie opakowań giętkich oczekiwany jest natomiast spadek wartości sprzedaży o około 4,5 proc. ze względu na czynniki makroekonomiczne. Wartość eksportu w tym segmencie ma spaść o około 9,3 proc. również w wyniku czynników makro.
Kęty planują, że segment akcesoriów budowlanych zanotuje w tym roku wzrost wartości sprzedaży o 5,5 proc., w tym eksportu o 13,7 procent.
Z kolei wartość sprzedaży segmentu usług budowlanych ma zmniejszyć się o 5,5 procent.
Spółka w kwietniu tego roku zamierza przedstawić strategię dla segmentu opakowań giętkich, reprezentowanych przez spółkę Alupol.
Już w październiku ubiegłego roku Dariusz Mańko, prezes zarządu Kęt, informował, że Kęty rozważają możliwość przeprowadzenia IPO Alupolu, ale ostateczna decyzja o formie dofinansowania firmy powinna zostać podjęta w pierwszym kwartale 2010 roku.
Prezes zastrzegł jednak wtedy, że inną drogą pozyskania pieniędzy na rozwój tej firmy jest udzielenie jej lub podżyrowanie kredytu przez spółkę matkę.