Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekta na Wall Street nabiera tempa

0
Podziel się:

Główne indeksy traciły w czwartek w okolicach jednego procenta a na rynku walutowym widać było ucieczkę inwestorów w stronę bezpiecznych przystani.

Korekta na Wall Street nabiera tempa
(AP/FOTOLINK)

Ostatnia sesja na amerykańskich parkietach była najgorszą od miesiąca, co spowodowane było niepokojącymi sygnałami napływającymi z Iraku oraz gorszymi od prognoz odczytami makroekonomicznym z gospodarki w USA.

Na północy Iraku trwa ofensywa dżihadystów z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu, którzy przejęli już jeden z naftowych terminali. Eskalacja konfliktu wpływa bardzo mocno na cenę ropy, której Irak jest drugim największym po Arabii Saudyjskiej producentem w OPEC. Notowania ropy typu Brent jak i WTI rosły w czwartek o ponad 2 procent windując ceny do najwyższego poziomu od prawie roku. Za baryłkę ropy WTI płaci się obecnie już niespełna 107 dolarów. Mówi się o tym, że w wypadku rozwinięcia się kryzysu, możliwym jest wzrost cen nawet o 20 dolarów, co bardzo negatywnie odbiłoby się na światowej gospodarce, która obecnie i tak nie jest w najlepszym stanie. Poza notowaniami samej ropy, zawirowania na Bliskim Wschodzie odbijają się także na inwestorach na rynku akcji jak i walut.

Na amerykańskich parkietach korekta, która w ostatnich dniach przyjęła formę trendu bocznego, w czwartek przybrała na dynamice. Główne indeksy traciły w czwartek w okolicach jednego procenta a na rynku walutowym widać było ucieczkę inwestorów w stronę bezpiecznych przystani, co objawiało się między innymi aprecjacją jena.

Notowania amerykańskich indeksów w czwartek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Negatywny sentyment został spotęgowany również przez nienajlepsze odczyty ze stanowej gospodarki. Sprzedaż detaliczna w maju wzrosła jedynie o 0,3 procent względem kwietnia, chociaż spodziewano się wzrostu o 0,2 punktu bazowego większego. W wersji bazowej, czyli bez sprzedaży aut, wzrost wyniósł zaledwie 0,1 procent, co przywołuje wątpliwości na temat wzrostu dynamiki PKB w drugim kwartale. Po fatalnym wyniku za pierwszy kwartał, oczekiwania rynku względem poprawy przesunęły się właśnie na kolejne trzy miesiące, które miały być wspierane również odreagowaniem po ciężkiej zimie. Jednak jak wielokrotnie pisaliśmy, efekt zimy był przez wielu analityków przeceniany, co widać po tych danych. Pomimo że obecnie ciężkie warunki pogodowe nie przeszkadzają Amerykanom, sygnały płynące z gospodarki wciąż nie są najlepsze, co pokazuje, że problem ma głębsze podłoże. Dodatkowo ilość wniosków o bezrobocie złożonych w zeszłym tygodniu okazała się być o 11 tysięcy wyższa niż zakładał to konsensus i wyniosła 317 tysięcy
dodatkowo sprawiając wśród inwestorów odwrót od ryzykownych aktywów.

Pośród informacji napływających ze spółek wyróżniało się w czwartek zwolnienie dyrektora operacyjnego przez Twittera. Ali Rowghani był odpowiedzialny m.in. za pozyskiwaniem nowych użytkowników, co w ostatnim czasie było jednym z głównych problemów społecznościowego giganta. Coraz gorsze wyniki na tym polu doprowadziły, iż Rowghani został pozbawiony stanowiska, lecz wciąż będzie pracował w Twitterze na stanowisku doradczym. Obowiązki byłego dyrektora mają przejąć obecnie inni menadżerowie, co inwestorzy przyjęli z radością, gdyż akcje spółki rosły dziś o ponad dolara.

Czwartek jednak kończy się na rynkach w minorowych nastrojach, głównie z powodu niepokoi na Bliskim Wschodzie, które to zdominują giełdowy sentyment do końca tygodnia.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)