Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Kryzysowy rasizm? Nowy podatek dla imigrantów

0
Podziel się:

Rząd w Londynie chce, by imigranci spoza UE płacili 50 funtów miesięcznie.

Kryzysowy rasizm? Nowy podatek dla imigrantów
(EPA/PAP)

Rząd w Londynie chce, by imigranci spoza UE płacili 50 funtów miesięcznie.

Afrykańskie gwiazdy piłki nożnej, australijscy dentyści, filipińskie pielęgniarki - obywatele państw z poza UE, którzy od 1. kwietnia będą chcieli legalnie pracować w Wielkiej Brytanii, będą musieli ponosić dodatkowe koszty za tzw. _ podatek imigracyjny _.

Jak poinformowała minister ds. społeczności i samorządów lokalnych, Hazel Blears, rząd brytyjski planuje w ten sposób utworzenie funduszu na _ przejściowe koszty integracyjne _.

Przeciwnicy imigracji krytykują wprowadzenie opłat. Ich zdaniem to działanie propagandowe. - _ To jest kropla w morzu potrzeb - _ mówi Sir Andrew Green, dyrektor organizacji lobbystycznej _ Migration Watch _. Nawet jeśli do funduszu wpłynie w pierwszym roku planowane 35 mln funtów, pokrywa tylko siedem procent dodatkowych kosztów imigracji.

Minister Blears nie chciała wczoraj podawać szczegółów finansowych. Aby do funduszu wpłynęło 35 mln funtów, opłatę musiałoby wnieść 700 tys. imigrantów. Według Krajowego Urzędu Statystycznego do września 2008 do Wielkiej Brytanii przybyło jedynie 455 tys. imigrantów z poza UE - liczba ta maleje z powodu obostrzenia warunków wizowych.

Protesty przeciwko zagranicznym pracownikom oraz żądania _ brytyjskich miejsc pracy dla brytyjskich pracowników _ wznieciły w Wielkiej Brytanii strach przed prawicowym ekstremizmem. Były minister ds. Imigracji z ramienia Partii Pracy, Jim Murphy, mówi o nowym _ rasizmie recesyjnym _.

W Wielkiej Brytanii bez pracy jest ponad dwa miliony osób. Około 750 tys. nielegalnych imigrantów pracuje na czarno. We francuskim Calais, skąd wypływają promy na wyspę, na nielegalny wjazd do Wielkiej Brytanii oczekuje 1800 imigrantów.

Według ankiety przeprowadzonej na zlecenie _ Financial Times _, większość ankietowanych w Hiszpanii, Francji, Niemczech i USA chce, by cudzoziemcy bez pracy opuścili kraj. We Włoszech i Wielkiej Brytanii opowiada się za tym dwie trzecie ankietowanych.

Presję na Wielką Brytanie wywołują inne państwa, które zaostrzyły kontrole imigracyjne. Irlandia, wśród państw unijnych kraj z największą liczba imigrantów, zaostrzyła swoje przepisy wizowe. Po raz pierwszy od dziesięciu lat Australia zamierza zmniejszyć o 14 procent swoje limity imigracyjne dla pracowników wykwalifikowanych.

Państwa UE stoją przed dylematem. Z jednej strony kraje takie jak Niemcy, Włochy czy Hiszpania zmuszone są do wyrównywania spadku narodzin właśnie przez migrację.

Z drugiej strony Bruksela ostrzega, że zmiany klimatyczne i rosnąca niestabilność polityczna prowadzą do presji migracyjnej na granicach wspólnoty. Chodzi przede wszystkim o falę imigracji z Afryki Północnej.

Doradca naukowy brytyjskiego rządu, John Beddington, mówi jeszcze dobitniej. Ostrzega on, przed _ szturmem _ w 2030 roku, kiedy to liczba ludności na świecie wzrośnie do 8 mld, a problemy energetyczne, żywnościowe oraz problemy z wodą nie zostaną do tego czasu rozwiązane.

Raport Money.pl
*Gospodarcze potęgi w zapaści. PKB pikuje * Dziś poznaliśmy dane o PKB w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Eksperci nie mają wątpliwości. W tym roku nie należy oczekiwać dobrych wiadomości. zobacz raport Money.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)