Giełda w Peru jest w tym roku najbardziej zyskowną giełdą na świecie, podaje agencja Bloomberg.
Najważniejszy indeks peruwiańskiej giełdy IGBVL zyskał od początku roku 126 proc. Jest to, wg. Bloomberga, największy wzrost spośród śledzonych przez nią 80 indeksów.
Dla porównania indeks wartości giełd ameryki łacińskiej prowadzony przez Morgan Stanley wzrósł "tylko" 12 proc. IGBVL nie zanotował kwartalnej straty od 2001 roku, zyskując średnio 42 proc. rocznie.
Tak ogromne wzrosty spowodowane są kilkuletnią już hossą na rynku metali. Peru jest największym producentem srebra i cyny. Jest również trzecim na producentem cynku, czwartym miedzi i piątym złota. Nic dziwnego, iż główną siłą napędową są spółki surowcowe, takie jak np. Southern (piąty wydobywca miedzi na świecie) czy Minsur (pierwsze miejsce na świecie w wydobywaniu cyny).
Tak duże uzależnienie od cen metali może mieć jednak również odwrotny skutek dla peruwiańskiej giełdy. Ostatnie spadki metali świadczą o zahamowaniu tendencji wzrostowej na tym rynku. I choć Chiny i Indie wciąż zgłaszają duży popyt na surowce, tendencja ta z pewnością nie będzie już tak dynamiczna jak ostatnimi czasy. Tym samym giełda w Peru będzie potrzebowała pewnej dywersyfikacji wśród spółek napędzających jej wzrost.