Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Michał Kot
|

Nie będzie unijnej pomocy dla banków

0
Podziel się:

Komisja Europejska odrzuciła plan interwencji na rynkach finansowych, wzorowanej na działaniach USA.

Nie będzie unijnej pomocy dla banków
(PAP/EPA)

Komisja Europejska i francuskie przewodnictwo w UE odrzuciły możliwość akcji ratunkowej na rynkach finansowych, wzorowanej na działaniach rządu USA, który chce wykupić tzw. złe długi kosztem 700 mld dolarów.

_ - Sytuacja, z jaką musimy się zmierzyć w Europie, nie jest tak poważna i kraje członkowskie nie uważają na tym etapie, że plan taki, jak w USA, jest konieczny _ - oświadczył unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia (na zdjęciu) podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat kryzysowej sytuacji na rynkach finansowych.

_ - Mówimy o planie dla USA, który jest dostosowany do tamtejszych warunków. Trzeba przypomnieć, że to tam kryzys się narodził i tam sektor finansowy ucierpiał najbardziej _ - podkreślił komisarz.

_ - Nie rozpatrujemy takich środków jak skupowanie złych długów _ - potwierdził w imieniu francuskiego przewodnictwa minister ds. europejskich Jean-Pierre Jouet. _ System finansowy UE jest stabilny i nie wymaga tego rodzaju środków _ - podkreślił.

Podczas debaty większość eurodeputowanych zarzucała tymczasem KE bezczynność albo spóźnione działania w odpowiedzi na zawirowania na rynkach.

_ - Sytuacja na rynkach rozwija się w coraz szybszym tempie. Rynek przyspiesza, a UE - nie _ - ostrzegał niemiecki chadek Alexander Radwan. _ Musimy robić to, co uważamy za słuszne, a wtedy może Amerykanie pójdą za nami _ - apelował.

Szef frakcji socjalistycznej Martin Schulz ocenił, że obecny kryzys _ to bankructwo pewnej filozofii ekonomicznej _. Jego zadaniem amerykańska zapowiedź przekazania 700 mld dol. z budżetu państwa na rynki finansowe oznacza obarczenie kosztami nieudanych machinacji finansowych zwykłych podatników.

- _ Zyski są prywatne, a straty publiczne _ - ironizował.

_ - Potrzebujemy europejskich zasad i potrzebujemy więcej kontroli _ na rynkach finansowych - apelowała niemiecka liberałka Silvana Koch-Mehrin.

Zdaniem eurodeputowanych, w wyniku fali bankructw i ratunkowych nacjonalizacji instytucji finansowych zagrożone są oszczędności obywateli i jest ryzyko, że dopłacą oni z własnej kieszeni do ratowania banków, instytucji ubezpieczeniowych, kredytowych i inwestycyjnych.

Wszyscy eurodeputowani ostrzegali przed zagrożeniem, jakim kryzys jest dla gospodarki UE. O jego negatywnym wpływie na perspektywy wzrostu gospodarczego w przyszłym roku mówił komisarz Almunia. Zwrócił uwagę na spadek popytu gospodarstw domowych i inwestycji. _ - Sytuacja gospodarcza i perspektywy na przyszłość są szczególnie niepewne. Wciąż mamy do czynienia z zagrożeniami dla wzrostu gospodarczego _ - powiedział komisarz.
W najnowszych prognozach gospodarczych KE obniżyła prognozę tegorocznego wzrostu gospodarczego dla UE do zaledwie 1,3 procent.
Eurodeputowani wzywali KE przede wszystkim do skuteczniejszej regulacji niektórych rodzajów inwestycji (jak fundusze hedgingowe i fundusze private equity), które nie są objęte nadzorem w takim stopniu, jak inni gracze na rynku. Apelowali też o większą przejrzystość systemu finansowego i powstrzymanie takich transakcji spekulacyjnych, które zagrażają finansowej stabilności przedsiębiorstw. Obecnie - ich zdaniem - jest zbyt wiele zachęt do krótkoterminowych zysków, bez względu na długoterminową perspektywę działania przedsiębiorstw.

Almunia powtórzył, że odpowiedzią KE na kryzys będą inicjatywy legislacyjne wg ustalonego wcześniej kalendarza. W przyszłym tygodniu KE ma zaproponować rewizję dyrektywy o wymogach kapitałowych, by zaostrzyć kryteria kapitału własnego, jakie każda instytucja finansowa (bank, fundusz inwestycyjny)
musi spełnić, by zapewnić bezpieczeństwo wkładów.

W październiku z kolei KE ma zaproponować zaostrzenie warunków działalności agencji ratingowych, w tym zwiększenie nadzoru, by zapewnić większą przejrzystość i wiarygodność ich analiz. KE uważa, że ponoszą one częściową odpowiedzialność za trwający kryzys, bowiem początkowo nie doszacowały ryzyka niektórych produktów finansowych, a następnie z opóźnieniem odnotowały pogorszenie sytuacji na rynku.

Kolejne inicjatywy mają dotyczyć wzmocnienia tzw. zasad ostrożnościowych i standardów księgowych.

_ - Kryzys pokazał, że obecny model regulacji i nadzoru musi być zrewidowany _ - przyznał Almunia.

kryzys
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)