*Sesja w USA zakończyła się wczoraj spadkami. W trakcie notowań główne indeksy traciły po ponad 1 procent, ale pod koniec sesji doszło jednak do odbicia w górę - pisze w dzisiejszym komentarzu giełdowym Marek Knitter, analityk Money.pl *
Indeks Dow Jones stracił wczoraj 0,37 proc., a S&P 500 spadł nieco bardziej, bo o 0,39 proc. Technologiczny Nasdaq stracił najwięcej, bo 1,3 proc. _ - Inwestorzy w USA doszli do wniosku, że najwyraźniej nie tylko recesji należy się poważnie obawiać _- ocenia Marek Knitter.
Konflikt na Bliskim Wschodzie sprzyja krajom, których gospodarka oparta jest jedynie na wydobyciu ropy. Cena baryłki Brent zbliżyła się wczoraj do poziomu 40 dolarów. Ewentualne zaostrzenie konfliktu może wywołać wojnę, która odbije się na gospodarkach wielu krajów. _ - Jak w obliczu takiej sytuacji zachowa się najbliższy sojusznik Izraela, który sam zmaga się z poważnym kryzysem we własnym państwie? Warto zauważyć, że Barack Obama nie zabrał w tej sprawie głosu, a jego rzecznik oznajmił, że to to obecna administracja (właśnie pakująca walizki) powinna odpowiednio zareagować - pisze analityk Money.pl. _
ZOBACZ TAKŻE: