Inwestorzy na nowojorskiej giełdzie mają za sobą kolejną, udaną sesję. Wskaźnik S&P500 poprawił swój ostatni rekord. Gracze znów kupują akcje znanego koncernu komputerowego.
Przy braku istotnych danych makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki inwestorzy na Wall Street w poniedziałek znów kupowali akcje. Można powiedzieć, że wciąż pozostają pod wpływem pozytywnych informacji z rynku pracy. W ostatni piątek okazało się, że stopa bezrobocia w USA spadła do 7,5 procent. Lepsze od prognoz były również kwietniowe dane dotyczące wzrostu zatrudnienia poza rolnictwem.
W rezultacie kupujący na nowojorskiej giełdzie były w poniedziałek w ciągłej przewadze, a główne wskaźniki poprawiały swoje wyniki, słabnąc dopiero w końcówce handlu.
Główne indeksy na Wall Street podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Warto zwrócić uwagę na to, że od kilku tygodni inwestorzy ponownie patrzą bardzo przychylnym okiem na spółkę komputerową Apple. Podczas poniedziałkowej sesji jej notowania szły w górę o ponad 2,5 procent. To między innymi wynik lepszej rekomendacji od analityków z Barclays. Kurs Apple od swojego minimum na poziomie 390 dolarów w drugiej połowie kwietnia zyskał już ponad 25 procent. Tymczasem w poprzednich miesiącach akcje Apple spadały, w sumie o prawie połowę.
Analitycy cytowani przez agencję Bloomberg podkreślają, że rynek na Wall Street wciąż znajduje się w fazie wzrostowej. Przekonanie o tym, że amerykańska gospodarka będzie wciąż rosła wyraził również Warren Buffett podczas ostatniego spotkania z akcjonariuszami i analitykami obserwującymi jego inwestycje.
We wtorek przed inwestorami na Wall Street kolejne emocje. Na amerykański rynek co prawda nie napłyną istotne informacje makroekonomiczne, ale kilka kolejnych spółek opublikuje swoje raporty. Wśród nich znajdzie się między innymi koncern Walt Disney.