- poinformowali w poniedziałek przedstawiciele GPW.
W poniedziałek odbyła się konferencja dla spółek notowanych na GPW na temat 'Jak poprawić płynność akcji', na której omawiano możliwości zwiększenia płynności akcji i przeniesienia ich na rynek notowań ciągłych.
Według Mirosława Szczepańskiego, wicedyrektora działu notowań GPW, ważną zmianą dla firm będzie możliwość wpływania na wspomaganie płynności akcji - przez odpowiednią umowę z animatorem emitenta - co z kolei może wpłynąć na przeniesienie spółki do systemu notowań ciągłych.
Spółka będzie miała bezpośrednią możliwość wspomagania płynności akcji poprzez animatora emitenta. Będzie mogła sama określić minimalną wartość oferty oraz maksymalną rozpiętość cen w ofertach kupna i sprzedaży (spread)
.
Aby spółka mogła być notowana w systemie notowań ciągłych, animator emitenta musi spełniać następujące warunki: zgłoszenie ofert najpóźniej 5 minut przed rozpoczęciem notowań ciągłych, minimalna oferta nie mniejsza niż 10 tys. zł, a rozpiętość ofert nie większa niż 5 proc.
Musi również aktualizować zrealizowane oferty maksymalnie w ciągu 5 minut, czyli po realizacji kupna lub sprzedaży powtórzyć tę ofertę.
'Samo podpisanie umowy z animatorem emitenta nie gwarantuje przejścia do notowań ciągłych. Muszą zostać jeszcze spełnione podane warunki' - podkreślił Szcepański.
Wiceprezes zarządu GPW Piotr Kamiński zauważył, że większy potencjał płynności ma spółka atrakcyjna, w dobrze postrzeganym sektorze, przejrzysta dla inwestorów oraz aktywna w zwiększaniu swojej wartości i współpracy z animatorem.
'Nie wystarczy podpisać umowę i na tym poprzestać. Należy się też interesować jej realizacją' - powiedział.
Zmienią się też zasady przesunięć pomiędzy poszczególnymi systemami notowań.
Do tej pory do przeniesienia spółki z notowań jednolitych do ciągłych potrzebna była wystarczająca płynność akcji. Po 1 kwietnia zmianę systemu notowań umożliwi też zawarcie odpowiedniej umowy z animatorem.
'Nie jest jednak tak, że po zmianie systemu notowań na ciągłe spółka zostanie tam na zawsze. Możliwe jest bowiem przeniesienie w drugą stronę: do systemu notowań jednolitych z podwójnym fixingiem' - powiedział Szczepański.
Powodem przeniesienia do notowań jednolitych może być niewystarczająca płynność akcji, rozwiązanie umowy z animatorem, jak również złe wypełnianie obowiązków przez animatora.
'W tym ostatnim przypadku spółka może zostać przesunięta do notowań jednolitych pomimo posiadania odpowiedniej umowy z animatorem' - powiedział Szczepański.
Zarząd GPW ocenia płynność papierów po upływie każdego kwartału kalendarzowego. Wtedy mogą nastąpić przesunięcia między systemami notowań.
