Lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy w USA pozwoliły inwestorom nieco opanować nerwy i powrócić do zakupów po największym spadku od początku roku.
Główne indeksy, chociaż na początku sesji wahały się w okolicach wczorajszego zamknięcia, potem wyraźnie ruszyły w górę. W rezultacie wskaźnik Dow Jones zyskał około 0,7 procenta. Wciąż jednak znajduje się poniżej rekordowego poziomu 13 tysięcy punktów.
Główne wskaźniki na Wall Street podczas sesji w środę Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Impulsem do bardziej zdecydowanych zakupów na Wall Street stały się w środę dane z amerykańskiego rynku pracy. Okazało się, że ostatni miesiąc przyniósł wzrost liczby etatów w sektorze pozarolniczym o 216 tysięcy. To o ponad 40 tysięcy więcej od odczytu sprzed miesiąca.
Inwestorzy poznali również dane dotyczące zapasów ropy naftowej, które z kolei okazały się nieznacznie mniejsze od przewidywań analityków.
Wśród spółek notowanych w indeksie Dow Jones najwięcej zyskał Bank of America, którego notowania poszły w górę o prawie 3 procent. Inwestorzy chętnie kupowali też papiery producenta maszyn Caterpillar, którego kurs zyskał 2 procent.
Można więc powiedzieć, że środowa sesja na Wall Street pozwoliła graczom nieco odetchnąć. Kluczowy dla dalszego rozwoju sytuacji będzie jednak czwartek, gdy mogą zapaść decyzje dotyczące zgody prywatnych inwestorów na straty poniesione na greckich obligacjach. Poza tym w czwartek na nowojorskich inwestorów będą czekały kolejne informacje z rynku pracy. Tym razem czas na cotygodniowe dane dotyczące liczby tzw. nowych bezrobotnych, czyli osób, które po raz pierwszy zgłosiły się po zasiłki.
| Czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| Strach na Wall Street. Wciąż poniżej rekordu Kiepskie informacje z europejskiej gospodarki zniechęciły inwestorów za oceanem do kupowania akcji. | |
| Bernanke wsparł inwestorów. Zobacz, co powiedział Inwestorom na GPW nie udało się dzisiaj pobić ważnego poziomu. | |
| Spadki po wystąpieniu szefa Fedu Amerykańskie indeksy zaczęły spadać zaraz po zakończeniu wystąpienia Bena Bernanke. Nie wspomniał on o QE3. |
Wall Street
Lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy w USA pozwoliły inwestorom nieco opanować nerwy i powrócić do zakupów po największym spadku od początku roku.
Główne indeksy, chociaż na początku sesji wahały się w okolicach wczorajszego zamknięcia, potem wyraźnie ruszyły w górę. W rezultacie wskaźnik Dow Jones zyskał .... . Wciąż jednak znajduje się poniżej rekordowego poziomu 13 tysięcy punktów.
WYKRES
Impulsem do bardziej zdecydowanych zakupów na Wall Street stały się w środę dane z amerykańskiego rynku pracy. Okazało się, że ostatni miesiąc przyniósł wzrost liczby etatów w sektorze pozarolniczym o 216 tysięcy. To o ponad 40 tysięcy więcej od odczytu sprzed miesiąca.
Inwestorzy poznali również dane dotyczące zapasów ropy naftowej, które z kolei okazały się nieznacznie mniejsze od przewidywań analityków.
Wśród spółek notowanych w indeksie Dow Jones najwięcej zyskał Bank of America, którego notowania poszły w górę o .... Inwestorzy chętnie kupowali też papiery producenta maszyn Caterpillar.... .
Można więc powiedzieć, że środowa sesja na Wall Street pozwoliła graczom nieco odetchnąć. Kluczowy dla dalszego rozwoju sytuacji będzie jednak czwartek, gdy mogą zapaść decyzje dotyczące zgody prywatnych inwestorów na straty poniesione na greckich długach. Poza tym w czwartek na nowojorskich inwestorów będą czekały kolejne informacje z rynku pracy. Tym razem czas na cotygodniowe dane dotyczące liczby tzw. nowych bezrobotnych, czyli osób, które po raz pierwszy zgłosiły się po zasiłki.