Prezes Polskiego Górnictwa i Naftowego i Gazownictwa (PGNiG)
Marek Kossowski złożył rezygnację z dniem 25 listopada 2005 roku, a rada nadzorcza odwołała dwóch wiceprezesów spółki.
W czwartek rozmówca ISB informował, że rada nadzorcza PGNiG może zawiesić zarząd spółki na piątkowym posiedzeniu, a wniosek o zwołanie rady złożył we wtorek Skarb Państwa, który jest największym akcjonariuszem spółki.
Rządzące Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zapowiadało jeszcze przed wyborami, że będzie dążyło do odwołania Kossowskiego ze stanowiska, zarzucając mu niewłaściwe przygotowanie oferty publicznej spółki.
„Pan Marek Kossowski podtrzymał uzasadnienie swojej rezygnacji zawarte w piśmie skierowanym do Rady Nadzorczej PGNiG w dniu 17 listopada 2005 roku” – podała spółka w piątkowym komunikacie.
„Zarząd PGNiG ponadto informuje, iż Rada Nadzorcza PGNiG na posiedzeniu w dniu dzisiejszym zawiesiła w czynnościach następujących Wiceprezesów Zarządu PGNiG: Pana Marka Foltynowicza, Pana Pawła Kamińskiego [...] Obszar dotychczas nadzorowany przez Prezesa Zarządu został powierzony Panu Janowi Anyszowi” – czytamy również.
W wyniku tych decyzji w skład zarządu wchodzą obecnie wiceprezesi: Jan Anysz, Mieczysław Jakiel oraz Franciszek Krok.
W dniu 17 listopada prezes PGNiG Marek Kossowski podał się do dymisji z pełnionej funkcji z dniem 1 stycznia 2006 roku. Spółka podała wtedy, że w odpowiedzi na wniosek swojego akcjonariusza, Skarbu Państwa, wyznaczyła na 12 grudnia termin walnego zgromadzenia spółki, które ma zająć się zmianami w jej władzach.
Według ministra skarbu Andrzeja Mikosza wrześniowa oferta publiczna PGNiG była błędem. Minister zapowiedział wcześniej, że być może przygotuje projekt ustawy, przewidującej nacjonalizację części majątku PGNiG. Chodzi o aktywa przesyłowe gazu.
W czwartek Mikosz nie wykluczył odwrócenia oferty publicznej PGNiG, np. poprzez odkupienie akcji od inwestorów, zaś w piątek rano zapowiedział, że resort ma sposób na sfinansowanie transakcji odkupu 15% akcji PGNiG od akcjonariuszy, którzy nabyli je we wrześniowej ofercie publicznej spółki.
Minister powiedział też w piątek, że akcjonariusze mogą występować o odszkodowanie wobec m.in. zarządu PGNiG.
Przed debiutem giełdowym PiS zapowiadało, że będzie dążyć do nacjonalizacji części majątku spółki po to by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. Zapisy te nie znalazły się w prospekcie emisyjnym.
PGNiG zadebiutowało na warszawskiej giełdzie we wrześniu br., oferując akcje z nowej emisji, z której pozyskało ok. 2,7 mld zł.
W czwartek prezes Kossowski po raz kolejny powiedział, że proces prywatyzacji spółki był zgodny z prawem i obowiązującym programem rządowym.
Zdaniem Kossowskiego dzięki środkom pozyskanym z emisji spółka może nawet samodzielnie inwestować w dywersyfikację dostaw gazu oraz rozwijać krajowe wydobycie gazu i ropy naftowej.
Kossowski nie zgodził się też z zarzutami ministra dotyczącymi majątku przesyłowego i jego zdaniem ten majątek jest w drodze umowy na bieżąco przekazywany państwowej spółce Gaz-System, która ma już 10% najistotniejszej części przesyłu.