Fed po raz kolejny zaskoczył rynkowy konsensus zmniejszając wielkość comiesięcznego skupu aktywów o 10 mld dolarów sprawiając, iż 66 proc. ekonomistów biorących udział w ankiecie agencji Bloomberg było w błędzie.
Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych zdecydowała się obniżyć skalę zakupów MBS do 35 mld oraz obligacji do 40 mld, co oznacza redukcję o 5 mld każdej z części. Lwią część konferencji Ben Bernanke poświęcił przedstawieniu instrukcji, iż dzisiejsza decyzja nie oznacza zacieśniania polityki monetarnej. FED w dalszym ciągu będzie skupował aktywa z rynku do momentu aż gospodarka będzie się rozwijać w dynamicznym tempie.
Dalsze losy programu quantitative easing będą zależeć od napływających danych, co jest jasnym potwierdzeniem, iż nie pojawi się przez niektórych oczekiwana mapa wychodzenia z QE, czyli terminarz cięć kolejnych transz. Głównymi czynnikami, na jakie Rezerwa będzie zwracać uwagę pozostają inflacja oraz rynek pracy. Podczas, gdy dalsze losy programu w znaczącej mierze są związane z osiągnięciem 6,5% stopy bezrobocia, tak stopy procentowe mają pozostać na obecnym poziomie nawet, jeżeli cel ten zostanie zrealizowany. Biorąc pod uwagę ostatnie wskaźniki inflacji Bernanke oznajmił, iż do czasu gdy będzie ona poniżej 2%, stopy procentowe nie zostaną podniesione nawet po przekroczeniu wyznaczonego progu.
Reakcja rynków na tę wiadomość zaskoczyła wielu inwestorów, gdyż pomimo scenariusza, który miał dla indeksów oznaczać znaczącą korektę lub wręcz zmianę trendu, okazał się bardzo silnym impulsem do wzrostów. Obecnie notowania SP500 jak i DJ30 zbliżają się blisko swoich szczytów, poruszając się w jasnym trendzie, mimo iż pierwsze minuty po ogłoszeniu decyzji owocowały w kilkukrotną zmianę kierunku.
Notowania najważniejszych indeksów na Wall Street
Nie inaczej zachował się dolar, który trzykrotnie się odwracał do czasu aż ostatecznie zaczął się umacniać w zgodzie z oczekiwaniami. Złoto również dynamicznie traci, co nie stanowi zaskoczenia. Dziesięcioletnie obligacje rządowe powróciły do poziomów sprzed ogłoszenia decyzji, co może wskazywać na fakt, iż taka decyzja była już w cenach. Największym zaskoczeniem pozostaje więc zachowanie indeksów. Kluczem okażą się najbliższe dni, które wskażą czy obecny ruch jest tylko krótkoterminową reakcją inwestorów, czy zapoczątkuje on kontynuacje (w wypadku indeksów) i odwrócenie (w wypadku dolara) trendu.
Dzisiejsza decyzja Rezerwy Federalnej jest niewątpliwie historycznym wydarzeniem, gdyż Stany Zjednoczone, jako pierwsze zdecydowały się po kryzysie zastosować program luzowania polityki monetarnej, jako remedium na słabnącą gospodarkę, a teraz również przodują w normalizacji wygaszając najprawdopodobniej ostatni, trzeci, program quantitative easing. Pierwsze minuty po ogłoszeniu decyzji jak i po konferencji wskazują, iż koniec drukowania pieniądza, jak wielu nazywa program, może na rynkach przebiec dużo spokojniej niż mogłoby się to wydawać jeszcze parę tygodni temu. Należy jednak pamiętać, że droga do pełnej normalizacji polityki monetarnej jest jeszcze długa, a podłączone do kroplówki przez ostatnie lata rynki mogą jeszcze poczuć syndrom pourazowy.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy