Zakłady Chemiczne Police powinny w II połowie roku osiągnąć lepsze wyniki operacyjne i netto niż w I połowie, ale nie oznacza to, że spółka w całym roku zanotuje zysk, wynika z wypowiedzi przedstawicieli firmy w czwartek. Całoroczny jednostkowy wynik netto może być bliski zeru lub na minusie.
_ Sądzimy, że wynik całego roku będzie lepszy niż pierwszej połowy roku, ale mówienie o zysku byłoby niewłaściwe, bo w tej chwili go nie widzimy _ – powiedział dziennikarzom prezes Zbigniew Miklewicz. Wiceprezes Ireneusz Marciniak sprecyzował, że wynik jednostkowy może być bliski zera, ale raczej poniżej tego poziomu.
W ujęciu jednostkowym, w I poł. 2010 roku spółka miała 18,12 mln zł straty netto wobec 232,04 mln zł straty rok wcześniej.
Miklewicz ocenił, że popyt na rynku nawozów, który od kilku kwartałów się poprawia, pozostaje stabilny.
_ Nie ma presji na obniżki a nawet pewien potencjał do wzrostu cen, co robimy _ – dodał Miklewicz. Według niego istnieje wyraźna korelacja między poziomem cen na podstawowe produkty rolne a cenami nawozów. Obserwowany właśnie trend wzrostowy dotyczących tych pierwszych, powinien przełożyć się też na surowce.
Ten trend powinien być kontynuowany w kolejnych latach a spółka zakłada, w oparciu o prognozy światowych cen, że w okresie 2011-2015 tylko w 2013 r. nie zanotuje jednostkowego zysku netto.
Spółka, która otrzymała 150 mln zł pomocy publicznej na ratowanie firmy, obecnie stara się na przekwalifikowanie tych środków na pomoc w restrukturyzacji.
Zakłady Chemiczne Policy miały 22,06 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I poł. 2010 roku wobec 228,17 mln zł straty rok wcześniej, podała spółka w raporcie. Skonsolidowane przychody wyniosły 922,35 mln zł wobec 873,38 mln zł rok wcześniej.
