Indeksy na giełdzie w Nowym Jorku cały czas znajdują się blisko swoich historycznych szczytów. Co chwile można usłyszeć o nowym rekordzie. Tak się stało w poniedziałek, kiedy S&P500 przebił poziom 1800 punktów.
Amerykański indeks S&P500 jeszcze nigdy nie był tak wysoko. Podczas pierwszej godziny poniedziałkowej sesji wskaźnik ten osiągnął poziom 1800 punktów. Dalsza część sesji nie była już tak pomyślna dla inwestorów posiadających długie pozycje. Ostatecznie indeks zakończył notowania na poziomie 1791 punktów tracąc równocześnie 0,37 procent w stosunku do piątkowego zamknięcia.
Indeks Nasdaq stracił w poniedziałek 0,98 procent, a Dow Jones zyskał symboliczne 0,09 procent. Podczas pierwszej sesji tego tygodnia nie opublikowano zbyt wiele danych makroekonomicznych. Jedyną informacją gospodarczą z ameryki były dane o napływie kapitałów do USA. Ich deficyt wyniósł 106,8 mld dolarów.
Notowania indeksów na Wall Street podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
We wtorek ze Stanów Zjednoczonych także nie napłynie wiele danych makroekonomicznych. Przed rozpoczęciem sesji poznamy indeks kosztów zatrudnienia za trzeci kwartał, a z kolei po sesji opublikowane zostaną dane dotyczące zmiany zapasów paliw. Rynek szacuje, że koszty pracy wzrosną o 0,5 procent.
Po zakończeniu wtorkowej sesji wynikami za trzeci kwartał pochwali się producent komputerów Dell.
Czytaj więcej w Money.pl