Ceny ropy na giełdzie w Nowym Jorku odbiły się w czwartek z poziomów bliskich pięciomiesięcznego minimum. Gdyby nie spór z Iranem, surowiec mógłby kosztować 65 USD - podają maklerzy.
Nadal brak jest rozwiązania sporu z Iranem o jego program nuklearny. W czwartek w Berlinie ma odbyć się spotkanie dyplomatów z Rady Bezpieczeństwa ONZ, którzy przedyskutują sprawę ewentualnych sankcji wobec Iranu.
"Cena ropy mogłaby spaść do 65 USD za baryłkę, ale nadal mamy problemy z Iranem" - powiedział Mike Sander, broker Altavest Worldwide Trading Inc.
Na dodatek wśród traderów pojawiają się obawy, że amerykańskie zapasy ropy spadły w ub. tygodniu. Raport na ten temat zostanie opublikowany o 16:30.
Cena ropy w dostawach na październik wzrosła w czwartek o 35 centów do 67,88 USD za baryłkę w handlu elektronicznym na New York Mercantile Exchange. Cena ropy Brent na ICE Futures Exchange w Londynie w kontraktach na październik wzrosła w czwartek przed południem o 30 centów do 67,23 USD za baryłkę.
W środę ropa w USA staniała o 1,10 USD, czyli 1,6 proc. do 67,50 USD za baryłkę. Była to najniższa cena zamknięcia od 7 kwietnia.