Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sesja na Wall Street. Niewielki wpływ europejskich danych

0
Podziel się:

Najbliższe dni pokażą czy zeszłoroczna hossa na giełdach napędzana będzie miała swoje uzasadnienie w wynikach amerykańskich spółek.

Sesja na Wall Street. Niewielki wpływ europejskich danych
(Tomás Fano/CC/Flickr)

Stosunkowo neutralna wymowa konferencji EBC, oczekiwanie na jutrzejsze dane z amerykańskiego rynku pracy oraz rozpoczynający się w dniu dzisiejszym sezon wyników kwartalnych spółek, przyczynił się do spokojnego handlu na amerykańskich parkietach, które zamykają dzisiejszą sesję blisko poziomów otwarcia.

W czwartek poznaliśmy decyzje ws. stóp procentowych w strefie euro, które zgodnie z oczekiwaniami zostały utrzymane na rekordowo niskim poziomie. Prezes EBC po raz kolejny podkreślił, że obecnie nie widzi zagrożenia deflacją, a inflacja w długim terminie powinna zmierzać w kierunku 2 procent. Mario Draghi stwierdził również, że obecna ścieżka wzrostu cen była oczekiwana i nie stanowiła zaskoczenia dla banku, stąd też w obecnym momencie nie stanowi argumentu do interwencji.

Na konferencji padły również pytania dotyczące drugiej istotnej kwestii w postaci sytuacji na rynku pieniężnym, gdzie w ostatnim czasie doszło do wzrostu krótkoterminowych stóp procentowych. Mario Draghi potwierdził znaczenie tego problemu, unikał jednak jakichkolwiek konkretów w kwestii możliwej interwencji banku ograniczając się do lakonicznej informacji o treści _ jeśli sytuacja się pogorszy, będziemy interweniować _. Słowa Prezesa EBC przyczyniły się do spadków najważniejszej pary walutowej, która podczas konferencji traciła 80 pipsów. Para EUR/USD w dalszej części sesji zaczęła odrabiać straty. Dzisiejsze słowa Mario Draghiego pozwalają przypuszczać, że na luzowanie polityki monetarnej musimy jeszcze poczekać, a inwestorzy ze szczególną uwagą powinni obserwować rozwój sytuacji na rynku pieniężnym oraz odczyty inflacji krajów strefy euro (zwłaszcza jej południowej części).

Sesja na Wall Street zakończyła się spadkiem indeksu Nasdaq oraz Dow Jones. Pierwszy stracił 0,42 procent, a drugi 0,11 procent. Wyjątkiem był S&P500, który wzrósł o symboliczne 0,03 procent.

Zobacz, jak przebiegła sesja na amerykańskiej giełdzie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W związku ze stosunkowo neutralnym stanowiskiem EBC oraz klarowną polityką amerykańskiego banku centralnego, oczy inwestorów giełdowych na świecie zwrócą się w kierunku rozpoczynającego się w dniu dzisiejszym sezonu wyników kwartalnych na Wall Street oraz kolejnych danych napływających z USA. Najbliższe dni pokażą czy zeszłoroczna hossa na giełdach napędzana niskimi stopami procentowymi, lepszymi danymi makro będzie miała swoje uzasadnienie w wynikach amerykańskich spółek.

Patrząc na najbliższą przyszłość, w dniu jutrzejszym rynki finansowe będą żyły najważniejszymi danymi z rynku pracy USA (tzw. _ payrolls _), które dadzą pierwsze wskazówki na temat możliwego tempa wygaszania luzowania ilościowego Fed.

Czytaj więcej w Money.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)