Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spadek zysków grupy Banku Millennium

0
Podziel się:

Zysk netto grupy Banku Millennium w 2003 roku spadł do 40,9 mln zł z 179,1 mln zł w 2002 roku, a prezes banku Bogusław Kott zakłada w 2004 roku wzrost wskaźnika rentowności kapitałów własnych (ROE) z 2,3 proc. w 2003 roku.

"Nie podam prognozy na 2004 rok, bo planowanie wyników na ten rok jest strasznie trudne z uwagi na niepewne czynniki: stopy procentowe, zadłużenie państwa, koszty emisji. Te czynniki mogą wpływać na wyniki" - powiedział na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami Kott.

"Spodziewam się poprawy ROE w stosunku do 2003 roku" - dodał prezes Banku Millennium.

Zysk netto grupy Millennium w czwartym kwartale 2003 roku wzrósł do 4,0 mln zł wobec straty 63,2 mln zł w czwartym kwartale 2002 roku.

Według Kotta, zysk z 2003 roku powinien zostać przeznaczony na powiększenie funduszy własnych banku.

"Mamy jeszcze trochę czasu, aby zastanowić się nad podziałem zysku. Ja bym osobiście prezentował taki pogląd, że zysk powinien zasilić fundusze własne banku" - powiedział prezes.

Rentowność kapitałów własnych grupy Banku Millennium (ROE) w 2003 roku spadła do 2,3 proc. z 11,5 proc. w 2002 roku, a rentowność łącznych aktywów (ROA) spadła do 0,2 proc. z 0,9 proc.

Współczynnik wypłacalności grupy wzrósł na koniec 2003 roku do 12,26 proc. z 10,66 proc. w 2002 roku, a marża odsetkowa netto spadła do 3,7 proc. z 4,3 proc.

W 2003 roku wzrósł też wskaźnik koszty/dochody do 87,2 proc. z 72,2 proc. w 2002 roku.

Kott zwrócił uwagę, że od trzeciego kwartału wynik z działalności bankowej, odsetkowej i opłat z prowizji "ma tendencję wzrostową".

Jednak łącznie w 2003 roku skonsolidowany dochód odsetkowy netto spadł do 558,0 mln zł z 669,3 mln zł w 2002 roku, do czego przyczyniła się m.in. zwiększona presja na marże handlowe, spadek rynkowych stóp procentowych.

Natomiast dochód z prowizji spadł w 2003 roku do 207 mln zł z 226,5 mln zł w 2002 roku, a wynik na pozostałych dochodach nieodsetkowych spadł do 176,3 mln zł z 501,0 mln zł.

"Spadek był spowodowany gwałtownymi, niekorzystnymi zmianami cen na rynku krajowych obligacji (zwłaszcza w III kwartale)" - napisał bank w komunikacie.

Bank Millennium ograniczył w 2003 roku koszty ogółem o 16,4 proc. wobec 2002 roku, do 900,5 mln zł.

"W 2004 roku dużych oszczędności w kosztach nie będzie, to już nie będą takie efekty jak w 2002 i 2003 roku. Nie przewidujemy też większych inwestycji, raczej reorganizacja sieci niż rozbudowa" - dodał Kott.

Natomiast utworzone rezerwy sięgnęły 139,4 mln zł wobec 337,2 mln zł w 2002 roku.

"W 2002 roku udział rezerw w portfelu rósł, a w 2003 roku była to już tendencja malejąca, poza grudniem gdy stworzyliśmy 31 mln zł rezerw na ryzyko ogólne. To dodatkowe zabezpieczenie na wypadek pojawienia się ryzyk dziś niezidentyfikowanych, a związanych z sytuacją gospodarczą" - powiedział prezes banku.

NASTAWIENIE NA KLIENTÓW DETALICZNYCH I KREDYTY HIPOTECZNE

Prezes Kott zapowiedział, że bank zamierza skoncentrować się na działalności w segmencie detalicznym, czego dowodem ma być wzrost do 35 proc. w 2003 roku (o 7 pkt proc.) udziału kredytów detalicznych w portfelu kredytowym.

"Głównymi czynnikami tegorocznego wzrostu powinny być kredyty hipoteczne oraz kredyty konsumpcyjne" - powiedział Kott.

Wartość kredytów netto udzielonych klientom wyniosła na koniec 2003 roku 10,227 mln zł, wobec 10,324 mln zł na koniec poprzedniego roku.

Udział kredytów zagrożonych w całym portfelu wyniósł w warunkach porównywalnych 22,1 proc. wobec 22,2 proc. po trzecim kwartale.

"Portfel kredytowy się stabilizuje, ale zmniejszyła się wartość kredytów dla przedsiębiorstw na korzyść kredytów dla ludności. Jednak spadek kredytów dla firm jest częściowo rekompensowany wzrostem należności leasingowych" - dodał prezes Kott.

W piątek cena akcji Banku Millennium spadła o 1,5 proc., do 2,57 zł.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)