Piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczęła się od spadków, a kolejne godziny notowań przynoszą ich kontynuację. Inwestorzy czekają na dane z rynku pracy w Stanch Zjednoczonych i rozwój sytuacji na amerykańskich parkietach, uważają analitycy.
Na otwarciu WIG20 stracił 0.479% wobec poprzedniego zamknięcia i wyniósł 2.065,56 pkt, a WIG spadł o 0.268% do 34.885,50 pkt.
_ - Mamy trzydniową korektę z wczorajszą przerwą. Na rynku jest bardzo spokojnie, wręcz sennie, widać, że pod koniec tygodnia aktywność inwestorów zmniejszyła się. Przed godz. 13 obroty wynoszą niecałe 300 mln zł _- powiedział Mirosław Saj, analityk BM DnB Nord.
Dziś najważniejszą informacją dla inwestorów będą dane z USA nt. stopy bezrobocia w lipcu, które napłyną o 14:30 naszego czasu. Te dane będą kluczowe dla rynków finansowych.
_ Amerykańskie futures na giełdach europejskich są na minusach. Jeśli w Stanach zacznie się przecena, to korekta na warszawskim rynku przedłuży się _- ocenił Saj.
W piątek o godz. 12:55 indeks największych spółek tracił 0,88% i wynosił 2.057,28 pkt. Obroty wynosiły 332 mln zł.