Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef GPW prognozuje kilkuletnią hossę

0
Podziel się:

Prezes GPW Ludwik Sobolewski liczy, że giełdowa hossa utrzyma się przez kolejne 3-4 lata.

Szef GPW prognozuje kilkuletnią hossę
(Andrzej Wiktor)

Prezes Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski liczy, że giełdowa hossa utrzyma się przez kolejne minimum 3-4 lata, a okres ten chce wykorzystać na dalsze wzmacnianie roli GPW jako regionalnego centrum finansowego.

"Zawsze po okresie hossy jest bessa, ale nie spodziewam się bessy przynajmniej przez najbliższe 3-4 lata. Jeśli chodzi o koniunkturę, to kilka najbliższych lat, co wiążę m.in z napływem środków unijnych, powinno być dobrych dla gospodarki" - prognozuje prezes GPW Ludwik Sobolewski.

Zdaniem prezesa, dobra koniunktura będzie sprzyjać dalszemu zwiększaniu liczby spółek notowanych na warszawskim parkiecie.

_ W tym roku powinno na GPW zadebiutować około 60 nowych firm, przyszły rok powinien wyglądać podobnie. W 2006 roku na giełdzie pojawiło się 38 debiutantów. _Wcześniej Sobolewski szacował, że w 2007 roku na giełdzie powinno pojawić się od 8 do 10 spółek wprowadzanych przez Ministerstwo Skarbu Państwa, od 6 do 8 firm ma być przeniesione na rynek giełdowy z CeTO. GPW liczy też przynajmniej na 6-8 firm zagranicznych.

Aby zachęcić do wchodzenia na giełdę mniejsze, dynamiczne firmy GPW planuje w ciągu kilku najbliższych miesięcy uruchomić nowy rynek w formie alternatywnego systemu obrotu.

"To najważniejszy cel na ten rok. Będzie to rynek nieregulowany, przeznaczony dla młodych firm wzrostowych, pod pieczą GPW, ale z oddzielną marką, z własnym regulaminem, przy wykorzystaniu systemu transakcyjnego Warset i z obowiązkami informacyjnymi, które wynikają z przepisów prawa" - wyjaśnia Sobolewski.

Prezes GPW liczy, że o ile pozwolą na to przepisy, to wchodzenie spółek na ten nowy rynek mogłoby się odbywać za pomocą memorandum informacyjnego, co jest łatwiejszym i tańszym sposobem niż sporządzanie prospektów emisyjnych.

CEL - REGIONALNE CENTRUM FINANSOWE

Prezes GPW podtrzymuje zapowiedzi tworzenia wokół warszawskiej giełdy regionalnego centrum finansowego. Realizacja tego planu ma się odbywać dzięki stopniowemu powiększaniu liczby zagranicznych spółek notowanych w Warszawie, ale również dzięki ewentualnym aliansom i współpracy operacyjnej z innymi rynkami Europy Środkowo-Wschodniej oraz z czołowymi parkietami zachodniej części Europy.

ZOBACZ TAKŻE:
Komentarze GPW
"Tworzenie centrum regionalnego to przedsięwzięcie kilkuletnie. Po giełdzie wiedeńskiej jesteśmy obecnie drugą największą giełdą w regionie. To dobry punkt startu, natomiast droga jest jeszcze długa. Można to centrum budować jako GPW, ale w pewnym momencie być może trzeba będzie rozważyć jakiś alians, nawet regionalny, próbę skonsolidowania rynku już nie poprzez zabieranie spółek z rynków ościennych, ale poprzez skonsolidowanie od góry, czyli związek z inną giełdą" - mówi prezes.

"Musiałby to być jednak związek, w którym to my będziemy stroną silniejszą. Szansa na to jest, ale niewiele jest konkretnych okazji. Bułgaria się pojawiła, ale innych perspektyw na razie nie ma" - dodał.

_ Próbą tworzenia aliansów z innymi giełdami ma być planowane przejęcie przez GPW udziałów w bułgarskiej giełdzie papierów wartościowych. _Zdaniem Sobolewskiego, bardziej realne jest jednak póki co skuteczne zachęcanie zagranicznych firm do wchodzenia na warszawski rynek.

"Większe nadzieje wiążemy z zabieraniem spółek na GPW, gdyż inwestorzy powoli przekonują się, że tutaj są pieniądze, jest dobrze zorganizowany rynek, jest pewna masa w zakresie udziałów inwestorów zagranicznych i indywidualnych" - powiedział.

"Jeśli chcemy być centrum regionalnym, musimy mieć spółki zagraniczne, żeby inwestorzy inwestując na GPW mogli mieć w portfelu nie tylko polskie spółki, ale też firmy z regionu. Wtedy mamy status centrum regionalnego" - dodał.

_ Prezes liczy, że wśród zagranicznych debiutantów pojawią się wkrótce kolejne średniej wielkości spółki z Czech, Ukrainy, a w mniejszym stopniu również ze Słowacji i z krajów nadbałtyckich, Litwy i Łotwy. _Sobolewski poinformował również, że rosnąca rola GPW w regionie skłania do podejmowania rozmów o współpracy czołowe giełdy zachodniej Europy.

"Operacyjna współpraca bez wątpienia ma sens, dla współpracy kapitałowej tego sensu teraz nie widzę. Rozmawiamy z kilkoma giełdami, z Euronextem, z OMX. Te giełdy chcą z nami rozmawiać, bo widzą, że tu jest prężny, dynamiczny rynek, że mamy w tym miejscu ciekawą rolę do odegrania" - powiedział.

PREZES ZAPOWIADA PEWNE PORZĄDKI NA GPW

Prezes GPW zapowiada, że w 2007 roku na giełdzie przeprowadzone zostaną pewne zmiany, które mają ułatwić inwestorom poruszanie się na rynku kapitałowym.

"Zrobimy przegląd rynku instrumentów pochodnych, być może nawet wyeliminujemy mało płynne instrumenty. Kolejny projekt to inny podział rynku, podzielimy prawdopodobnie rynek na spółki o dużej, średniej i małej kapitalizacji, schowamy natomiast głębiej dotychczasowy podział na rynek podstawowy i równoległy, bo on i tak jest mało przydatny, mało kto zwraca na niego uwagę" - zapowiada prezes.

W przyszłym roku Sobolewski chce rozszerzyć liczbę uczestników indeksu WIG 20 o pięć lub nawet 10 spółek.

"Bardzo byśmy chcieli, żeby w 2008 roku można było przymierzyć się do rozszerzenia indeksu. Będzie to możliwe, jeśli na giełdzie pojawi się duża liczba rzeczywiście bardzo dużych spółek, o dużej kapitalizacji i wysokich obrotach" - powiedział.

GPW odkłada natomiast na później pomysł rozszerzenia czasu trwania sesji giełdowej.

"Nie ma dużego poparcia dla projektu wydłużenia sesji, ale go jeszcze całkiem nie zarzuciliśmy. Prędzej czy później trzeba będzie to podjąć, ale na razie tego nie robimy. Nie mieliśmy w tej sprawie konkretnego projektu, raczej prowadziliśmy rozpoznanie, jaka byłaby opinia" - wyjaśnił.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)