Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tauron chce zwiększyć udział węgla z własnych źródeł

0
Podziel się:

Grupa energetyczna Tauron chce zwiększyć udział wykorzystywanego do produkcji energii węgla z własnych źródeł z obecnych ok. 30 proc. do 50 procent.

Tauron chce zwiększyć udział węgla z własnych źródeł
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Grupa energetyczna Tauron chce zwiększyć udział wykorzystywanego do produkcji energii węgla z własnych źródeł z obecnych ok. 30 proc. do 50 proc. Chce rozwijać zdolności wydobywcze i nie planuje akwizycji kopalń - podał prezes spółki Dariusz Lubera.

Podczas spotkania z dziennikarzami w Kocierzy k. Andrychowa prezes przypomniał, że negocjowany przez kilka lat z Kompanią Węglową projekt przejęcia od tej spółki kopalni Bolesław Śmiały definitywnie zamknięto - bez powodzenia.

Lubera podkreślił jednak, że nie oznacza to rezygnacji ze zwiększania zdolności wydobywczych węgla kamiennego, które w grupie Tauron skupione są w Południowym Koncernie Wydobywczym (PKW). Zapowiedział, że za mniej więcej miesiąc firma przedstawi zaktualizową strategię w tym zakresie.

Dokument zakłada m.in. inwestycje w należących do PKW zakładach wydobywczych Sobieski w Jaworznie i Janina w Libiążu, tak aby docelowo ok. 50 proc. zużywanego przez grupę węgla pochodziło z własnych źródeł, wobec ok. 30 proc. obecnie. Najważniejsze inwestycje w obu zakładach mają być zrealizowane do 2018 r. - wówczas wielkość wydobycia będzie większa niż obecnie.

Tauron chciałby też - prawdopodobnie w przyszłym roku - przejąć należący do Kompanii Węglowej ok. 50-proc. pakiet udziałów w PKW. Lubera poinformował, że miałoby to nastąpić bezgotówkowo, w drodze wymiany aktywów - udziały w PKW w zamian za udziały lub akcje Taurona w innych spółkach, które są w kręgu zainteresowania Kompanii Węglowej. Potwierdził, że trwają rozmowy w tej sprawie.

Tauron chce sprzedać obligacje funduszom i innym instytucjom finansowym, widzi zainteresowanie z ich strony. Spółka ma obecnie zapewnione finansowanie na ten i przyszły rok - poinformował dziennikarzy Krzysztof Zawadzki, wiceprezes Tauronu.

_ - Chcemy się przygotować do emisji obligacji obejmowanych przez instytucje finansowe, przez fundusze. Chcemy mieć doradztwo banków i przygotować dokumentację. Musimy wyjść na rynek po kolejne finansowanie, choć na ten rok i kolejny mamy je już zagwarantowane, ale to nie oznacza, że nie będziemy wychodzić na rynek, bo jeśli uznamy, że jest dobry moment to będziemy mogli pozyskać środki na kolejne lata _ - powiedział Zawadzki.

_ - Spółka widzi zapytania ze strony funduszy, które byłyby zainteresowane objęciem obligacji _ - dodał. Pod koniec czerwca Tauron podpisał z bankami umowę, na podstawie której podwyższono wartość programu emisji obligacji o transzę D i transzę E o wartościach odpowiednio 2.475 mln zł i 275 mln zł, czyli do łącznej kwoty 7,05 mld zł.

Tauron może wydać na projekt łupkowy kilkaset mln zł. W tym roku spółka przeznaczy na ten cel kilka lub kilkanaście mln zł - poinformował dziennikarzy prezes Tauronu Dariusz Lubera.

_ - Jeżeli chodzi o nakłady na projekt łupków to postawimy sobie pewną granicę. Myślę, że to będzie kilkaset mln zł. Obecnie pracują nad tym doradcy _ - powiedział Lubera._ - W tym roku nakłady będą niskie, myślę, że będzie to kilka, kilkanaście mln zł _ - dodał.

4 lipca PGNiG, KGHM, PGE, Tauron i Enea podpisały umowę ramową w sprawie poszukiwania i wydobycia gazu z łupków. Szacowane nakłady na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie w ramach pierwszych trzech lokalizacji (padów Kochanowo, Częstkowo i Tępcz) są przewidziane na kwotę 1,72 mld zł.

Lubera podał, że obecnie pracują zespoły robocze i jeszcze w sierpniu lub wrześniu pojawią się kolejne szczegóły współpracy polskich spółek przy projekcie łupkowym.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)