Spółka TelForceOne liczy, że w II połowie 2010 roku uda jej się podnieść wskaźniki rentowności w stosunku do osiągniętych w I i II kwartale, wynika z wypowiedzi przedstawicieli spółki. Spółka liczy też, że w II połowie roku zanotuje wyższe przychody.
_ Drugie półrocze zawsze było dla nas lepsze, a szczególnie wyróżniał się IV kwartał. Oczekujemy, że podobnie będzie i w tym roku _ – powiedział dziennikarzom wiceprezes Wiesław Żywicki.
TelForceOne miało 1,91 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I poł. 2009 roku wobec 0,77 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 48,71 mln zł wobec 52,09 mln zł rok wcześniej.
Spółka podała, że w I połowie roku marża brutto na sprzedaży wzrosła o 3,0 pp (wobec stanu sprzed roku) do 37,1%, marża EBITDA o 2,9 pp do 10,7%, marża EBIT o 2,9 pp do 8,5%, a marża netto o 2,5 pp do 4,0%.
Wyższe marże to efekt restrukturyzacji, zmniejszenia zatrudnienia, poprawy efektywności logistyki, ale również zmiany struktury sprzedaży i stopniowej eliminacji przychodów związanych z najniższą rentownością.
Przedstawiciele firmy poinformowali też, że choć sprzedaż spadła w I połowie roku w porównaniu ze stanem sprzed roku, to już w samym II kwartale zanotowano jej wzrost zarówno r/r jak i kw/kw.
Według Żywickiego, struktura przychodów może dalej ewoluować w taki sposób, że coraz większe znaczenie dla spółki będzie miała sprzedaż wysokomarżowych produktów, czyli telefonów i materiałów do drukarek. Na poprawę marży mogą mieć wpływ również negocjowane umowy w sprawie pozyskania kolejnych kanałów dystrybucji.
W maju spółka pozyskała 2,5 mln zł dzięki emisji akcji serii E dla inwestorów instytucjonalnych. Żywicki zapewnił, że obecnie TelForceOne nie potrzebuje dodatkowego finansowania, również dzięki lepszym warunkom finansowania kredytowego jakie otrzymał.
