Na ostatniej sesji w Nowym Jorku doszło do kolejnej potężnej wyprzedaży. Indeks Dow Jones poszedł w dół o 7,87. proc., szerszy wskaźnik S&P500 spadł o 9 proc., a indeks spółek technologicznych Nasdaq stracił 8,47 proc.
Inwestorzy dali wyraz temu, że nie ma co liczyć na szybką poprawę i uniknięcie recesji. Wczoraj pomogły im utwierdzić się w tym przekonaniu dane płynące ze słabnącej gospodarki. Zawiodła sprzedaż detaliczna, która spadła dwa razy mocniej niż się spodziewano.
źródło: Money.pl
Niezbyt optymistyczne wnioski można było również wysnuć z raportu o stanie amerykańskiej gospodarki zwanej Beżową Księgą. We wszystkich regionach zanotowano osłabienie aktywności gospodarczej w wyniku zmniejszania inwestycji i ograniczania konsumpcji.
źródło: Money.pl
Jeszcze przed sesją wynikami za III kwartał pochwaliły się banki: Wells Fargo i JPMorgan Chase oraz Coca Cola. Wprawdzie zysk obu banków spadł, okazał się jednak nieco lepszy niż wskazywały prognozy. Tymczasem Coca Coli udało się nawet poprawić rezultat sprzed roku. To ochroniło akcje przed przeceną na środowej sesji. Pozostałe spółki traciły znacznie na wartości. O kilkanaście procent staniały największe banki oraz koncerny naftowe.
źródło: Money.pl
Nadzieje inwestorów na szybkie zakończenie kryzysu rozwiał wczoraj sam Ben Bernanke. Szef Fed stwierdził wczoraj, że starania podjęte przez rząd prawdopodobnie nie przyniosą natychmiastowych rezultatów.