Indeksy w USA prawie przez całą sesję ignorowały słabe dane z gospodarki USA.
Bolał spadek zamówień w przemyśle w październiku o 5,1 procent. Pojawiają się również wątpliwości co do pomocy trzem największym koncernom samochodowym: General Motors, Fordowi i Chryslerowi. Wczoraj szefowie firm znów rozmawiali o pomocy w Senacie.
Według nich sektorowi motoryzacyjnemu potrzeba nawet 125 mld dol., aby wspomniane firmy nie upadły. To sporo - wydaje się, że pozyskanie takiej kwoty od rządu nie będzie łatwe, jeśli w ogóle możliwe.
Emocjonująca znów była sama końcówka - godzinę przed końcem notowań zaatakowała podaż, która zepchnęła wszystkie indeksy wyraźnie pod kreskę.
ZOBACZ TAKŻE:
- Komentarz Pawła Sataleckiego, analityka Money.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl