"Przewidujemy, że na polskim rynku osiągniemy nasycenie naszymi sklepami firmowymi już w połowie przyszłego roku, dlatego zdecydowaliśmy o wejściu na rynki najbliższych krajów" – powiedział dziennikarzom we wtorek prezes Vistuli, Michał Wójcik.
Jak zaznaczył, jeśli pierwsze placówki w Pradze i Rydze okażą się sukcesem, to mogą tam powstać następne sklepy: cztery – pięć w stolicy Czech oraz jeden w stolicy Łotwy. Kolejne państwa brane pod uwagę to Słowacja i Ukraina.
Według planów w Polsce Vistula do połowy przyszłego roku chce zwiększyć liczbę swoich sklepów firmowych z obecnych 54 do 66.
"Oznacza to, że będziemy obecni we wszystkich dużych i średnich centrach handlowych na terenie kraju" – powiedział Wójcik.
Jak zaznaczył rozszerzenie sieci handlowej wiąże się ze zmianą profilu spółki, która z firmy produkcyjnej staje się w coraz większym stopniu dystrybutorem odzieży.
"Szacujemy, że na koniec tego roku przychody ze sprzedaży detalicznej będą stanowić połowę wszystkich przychodów spółki" – zapowiedział prezes.
Po sprzedaży zakładu produkcyjnego w Staszowie Vistula posiada obecnie dwa zakłady produkcyjne w Krakowie i Myślenicach. Produkcja Krakowa ma zabezpieczenie w zawartym kontrakcie średnioterminowym, dla Myślenic dobiega końca negocjacja kontraktu na najbliższe trzy lata.
"W zakładach tych wprowadzamy nowe technologie, które pozwolą pozyskiwać nowe kontrakty z przyzwoitą marżą" – powiedział Wójcik.
Vistula jako firma handlowa chce wprowadzić na rynek polski kolejną – po Murphy&Nye – włoską markę ubrań mniej formalnych. Prowadzi też rozmowy w sprawie przejęcia znaczącej polskiej marki odzieżowej o charakterze komplementarnym dla jej oferty.
"Do końca września powinna być już konkretna decyzja w tej sprawie" – powiedział prezes.
W segmencie garniturów krakowska firma wprowadziła nową, tańszą markę Luigi Vasari, sprzedawaną poza siecią salonów firmowych. Garnitury te są na razie szyte w kraju, choć jeśli firma znajdzie odpowiedniego wytwórcę w Chinach, to zleci mu tą produkcję.
Prezes Wójcik podtrzymał tegoroczną prognozę finansową Vistuli, zakładającą osiągnięcie 133 mln zł przychodów i 16 mln zł zysku netto. Zapowiedział, że zarząd spółki zamierza w najbliższych miesiącach opracować politykę dywidendową, aby w kolejnych latach spółka mogła dzielić się wypracowanymi zyskami z akcjonariuszami.