W.Kruk nie prowadził żadnych rozmów z Vistulą w sprawie przejęcia czy fuzji. To próba wrogiego przejęcia - powiedział wiceprezes W.Kruka Piotr Piechowiak.
- _ Oceniamy to jako wrogie przejęcie, próbę przejęcia kontroli nad naszą firmą _ - powiedział Piotr Piechowiak, wiceprezes spółki.
- _ Jesteśmy zaskoczeni, jest to dla nas nowa informacja i nic na ten temat nie wiedzieliśmy. Nie były prowadzone żadne rozmowy _ - dodał.
Zdaniem wiceprezesa cena zaproponowana przez Vistulę jest bardzo niska, a szanse na przejęcie kontroli nad firmą małe.
- _ Cena jest bardzo niska, atrakcyjna dla kupującego. Moim zdaniem jest mała szansa na przejęcie, z uwagi na rozdrobnienie akcjonariuszy, ale nie ma co przesądzać _ - powiedział Piechowiak.
Vistula&Wólczanka wezwała w poniedziałek do nabycia 12.180.828 akcji W.Kruk, stanowiących 66 proc. głosów na WZA spółki, po 23,70 zł za sztukę.
Wezwanie dojdzie do skutku, gdy uda się skupić co najmniej 9.412.458 akcji W.Kruk, uprawniających do wykonywania 51 proc. głosów na WZA. Wzywający nie posiada akcji W.Kruk.
Rozpoczęcie przyjmowania zapisów nastąpi 14 maja, a zakończenie 27 maja. Termin przyjmowania zapisów nie będzie skrócony. Pośredniczącym w wezwaniu jest ING Securities.
30 kwietnia na zamknięciu papiery W.Kruk wyceniono na 22,46 zł. W poniedziałek ok. godz. 10 za jedną akcję spółki płacono 22,61 złotych.
ZOBACZ TAKŻE:
